 |
GOTHIC WEB SITE Forum o grach z serii Gothic
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cro
Generał armii

Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 3371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 45 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 09:20, 21 Lip 2008 Temat postu: Test Drive Unlimited |
|
|
Co tu powiedzieć? Ogromny świat. Wielka ilość zadań, wspaniała grafika.
Minus jest jeden chyba :
No więc myślę tylko że te wyścigi może nie są tak ekscytujące jak Nfs, albo Colin itd. Ale model jazdy jest nawet dobry.
Fabuła:
Ja niedawno zacząłem grać. Na początku gry wybieramy sobie ludzika. I tak sobie możemy później go jeszcze "po ulepszać". Lecimy Na wyspę Oahu. Tam wypożyczamy samochód. Kupujemy dom, a później w końcu swój własny samochód.
Samochody zostały podzielone na klasy:A,B,C,D,E,F,G. Może jest więcej ale ja widziałem jedynie do G.
Oczywiście A jest najlepsze, G takie klasyczne i najgorsze.
Na początku gry poprowadzi nas samouczek. Kilka wyścigów na rozgrzewkę itd, itp .
Później zaczynamy jeździć sami mamy klika trybów wyścigów:
Modelki - Trzeba je zawieźć na miejsce w określonym czasie. Nie możemy wpadać na trawę itd. Ponieważ tracimy prowadzenie. A gdy stracimy całe koniec. I trzeba powtrzać.
Paczki - Tu już dostaje się kase. Trzeba zawieźć paczkę. Na czas. I nie możemy jej za bardzo uszkodzić. Misja jednorazowa.
Transport Samochodów - Tu dostaje się dużo kasy. Nie mamy czasy, ale nie możemy zniszczyć samochodu. Zazwyczaj jedziemy jakie od 13 Km do 20 KM. (początkowej fazie gry)
To były takie specjalne "wyścigi".
Wyścig - Wyścig na "Czekpointy" z innymi rywalami. Walka o 1 miejsce.
Można wykonywać kilka razy.
Fotoradary - Trzeba jechać jak największą prędkość przy fotoradarach. Na czas! Można wykonać kilka razy
Wyścig na czas - Bez przeciwników na "Czekpointy". Oczywiście mamy ustalony czas i musimy się w nim wyrobić jeśli chcemy zająć pierwsze miejsce. Można wykonywać kilka razy.
Może nie wymieniłem wszystkich trybów ale większość.
Niektóre wyścigi wymagają samochodu z jakiejś klasy. Tylko z tej jednej. A tak w ogóle to polecam kupować samochody z wszystkich klas. Dobra to jeszcze ocena i idę grać w test drive .
Plusy:
Ładna Grafika
Ogromna wyspa
Duża ilość samochodów...
i *Wyścigów.
Wciąga.
Samochodówka połączona z swobodą World of Warcraft.
Fajny GPS
Duża ilość kamer.
Minusy:
Wyścigi nie są tak ekscytujące jak w Nfs czy Colinie.
Czasem błędy w grafice.
Ocena 10\10 . Jedna z najlepszych samochodówek.
* Nie tylko wyścigów, bo jest dużo trybów. Co nie?
Screeny:
Recenzja (mała) by Cronos.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Sapcio
Paladyn
Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 2035
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Doliny Słowa Złego, Nieznanego Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:51, 21 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ja mam taką drobną uwagę, czy ta gra nie nazywa się przypadkiem Test Drive UNLIMITED .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cro
Generał armii

Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 3371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 45 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 09:17, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
A ty Sapcio zawsze znajdziesz "byka" .
No to poprawiam nazwę tematu .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
DexKanon
Wojownik
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 928
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:43, 09 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Cześć mamo! Piszę do ciebie już z wyspy Oahu na Hawajach. Tutaj jest pięknie! Plaże, lasy, miasto i osady… No, tylko kobiety mogłoby być trochę piękniejsze…* Musze również przyznać, że wyspa ta jest oazą dla miłośników motoryzacji. Prawdziwym rajem…
Test Drive: Unlimited - samochodówka/wyścigi/kto pierwszy ten lepszy
Któż z was nie chciałby znaleźć się na pięknej tropikalnej wyspie, z około 1600 kilometrami dróg do przebycia i 95 (z Megapackiem 135, ale o tym niżej) pojazdami, do których zaliczają się zarówno samochody jak i motocykle? Ano, pewnie każdy, ale nie każdy może sobie na pozwolić na takie coś w rzeczywistości…
Do nich kierowane jest właśnie Test Drive: Unlimited – gra będąca próbą wskrzeszenia niegdyś sławnej serii… I od razu na wstępie zaznaczam – wcześniejsze odsłony są mi obce niczym stara babcia z drugiego końca mojej jakże malowniczej wioski. Cóż, to tyle tytułem wyjaśnienia…
Co do wstępu… ta gra naprawdę mogłaby się zacząć od pisania takiego listu. Albowiem pierwszym krokiem po rozpoczęciu kariery nie jest zaklikanie pierwszego wyścigu – oj nie… Rzeczą najpierwsiejszą którą ujrzysz jest ekran wyboru swojego avatara – postaci która będzie reprezentowała cię w poczynaniach sieciowych. Jednak nie możesz zmieniać wyglądu – opcja jest dostępna dopiero później, gdy już zakupisz swój dom. Ale co z tego, skoro opcje modelowania wyglądu twarzy postaci są tak nieprzemyślane, że już lepiej zostawić to Coś wybrane na początku, niż tworzyć inne, Straszniejsze Coś…
Wspomniałem coś o kupowaniu domów – bez obaw, mimo że nie są to jeszcze Simsy (chociaż mój kumpel rzucił pomysł że można by było wysiadać z pojazdów i spotykać się ze znajomymi podczas grania po sieci) to jednak domy potrzebne są – głównie w roli garaży: na każdą posiadłość przypada pewna ilość miejsc w garażu które posłużą graczowi do zapełnienia ich samochodami. Służą również za małe centrum dowodzenia – to w nich można sprawdzić aktualny status gry, ilość wykonanych już misji oraz tych pozostałych do zaliczenia achievementa.
Lecz co ja tu będę mówił o przyziemnych sprawach… Wszyscy przecież wiedzą, że liczy się tylko jedno – samochód i prędkość, z jaką potrafi jechać mijając ślimaczących się pozostałych uczestników ruchu drogowego. A jazda właśnie jest najprzyjemniejszą rzeczą w tej grze – nie ma to jak pędzić na złamanie karku autostradą, wymijając po drodze innych… Ale można i w drugą stronę: nawet powolna jazda po masie krętych uliczek sprawia tu przyjemność… Ba! Przyjemność sprawia nawet jazda z wytycznymi ruchu drogowego! Tego jeszcze nie spotkałem w żadnej grze – często odpalam TDU tylko po to by się od stresować jadąc spokojnie samochodem i podziwiając widoki – naprawdę, ta gra ma w sobie wewnętrzną magię.
Ale ale – wyspa ogromna, ponad 1600 kilometrów do przejechania – ale czyżby nic więcej nie było do roboty? Nic bardziej mylnego – po całym świecie rozsiane są misje i wyzwania – których wykonania można podjąć się dosłownie zawsze – a i każdy znajdzie w nich coś ulubionego. Jest podwożenie modelek na czas – trzeba też jechać bezkolizyjnie – za co można dostać bony na ubrania dla naszego avatara. Innym typem jest podwożenie paczek – technika jazdy jest tutaj dowolna, byleby tylko zmieścić się w określonym limicie czasowym, zaś moja ulubiona misja to podwożenie samochodu – praktycznie to samo co z paczką, tylko na odwrót – nie liczy się czas, a technika jazdy.
Oczywiście, są też zwykłe wyścigi z innymi uczestnikami, sprinty na czas oraz fotoradary – wszystko to sprawia że gracz raczej nudził się nie będzie.
Jak już zgrabnym driftem ominąłem sprawy grywalności, wypada chwile poświęcić na wymienienie kilku marek pojazdów występujących w grze. Są to między innymi Lamborghini, Ferrari, Ford, Aston Martin, Nissan; a z motocykli mamy Kawasaki, MV Augusta czy też jeden model Triumph. Naprawdę – wybór jest wielki, a posiadając jeszcze wspomniany na początku Megapacka, całą stajnię można powiększyć o kolejne 45, w tym mój ulubiony Nissan Skyline. Więc żyć i wybierać – a nie umierać .
Pochwaliłem, posłodziłem, ale tak jak nie ma idealnej kobiety, tak i nie ma idealnej gry – zawsze są jakieś wady, chociażby minimalistyczne. W TDU jest to na pewno wkradająca się w pewnym momencie monotonia – wyzwań jest od groma i człowiekowi w pewnym momencie nudzi się ciągłe granie. Jednak to nadal nie przeszkadza to zaliczać pojedyncze wyścigi dla od stresowania małymi dawkami. Brak jest mi tu też tak znanej marki jaką jest Porsche – wprawdzie jest kilka modeli, ale są pod inną marką – pewnie twórcy gry nie zdobyli praw na wykorzystanie ich pojazdów w grze.
Pewną swojego rodzaju wadą jest też brak zmiennych pór dnia – jeździmy cały czas w dzień (fakt – czasem robi się pochmurnie, by po chwili znów wyszło słońce), a noc na tak pięknej wyspie wyglądałaby naprawdę cudownie**.
Skoro już wjechałem na drogę znajdującą się za znakiem „Grafika”, wątek ten pociągnę dalej. Chociaż niewiele będę miał tutaj do powiedzenia – odkąd pierwszy raz ujrzałem drogę prowadzącą wśród drzew, wiedziałem że piękniejszej gry chyba długo nie zobaczę. Drzewa naprawdę są zielone, prerie są… kurde, nie jestem kobietą, dla mnie to jasna żółć ( ) która wygląda pięknie. Miasto zaś… wygląda jak miasto – ale jest o wiele ładniejsze niż jakiekolwiek z widzianych przeze mnie.
Musze też pochwalić rozmycie obrazu, które pojawia się przy ramach ekranu podczas nabierania coraz większej prędkości – naprawdę, efekt jest niezły i pozwala poczuć prędkość.
Skręcając w uliczkę „Muzyka i dźwięk” nie spodziewałem się że ujrzę małe bezdroża – odgłosy pojazdów oczywiście brzmią jak powinny, ryk silnika jest prawdziwą ucztą dla uszu, ale… co do muzyki naprawdę, mimo że chciałbym, to nie mogę powiedzieć nic więcej niż jedno zdanie: „Błogosławcie twórców TDU za możliwość tworzenia własnych stacji radiowych”. Dziękuję.
Jeśli potrzebujesz gry która pozwoli cię się od czasu do czasu zrelaksować, a na dodatek lubisz sobie pojeździć drogimi pojazdami znanych marek, zainwestuj w Test Drive: Unlimited. Wydane pieniądze zwrócą ci się, bez względu czy preferujesz bardziej amatorską jazdę, czy raczej odczucia niczym z symulatora – wybór poziomów trudności jest naprawdę wielki. Ja od siebie stawiam natomiast mocne 9+. Czemu tylko tyle? Ano… brak Porsche i lekka monotonia robią swoje . Mimo wszystko jednak, bardzo polecam.
Ocena: 9+/10
* - tak szpetnych modelek nie widziałem jeszcze nigdy w życiu…
** - tak, są mody wprowadzające zmianę pór dnia – ale ich jakość jest, że tak powiem, niezbyt zadowalająca…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|