GOTHIC WEB SITE

Kasanowa

Prolog

Kolonia Górnicza. Znane miejsce przez wszystkich skazańców, od ponad 5 lat wydobywają tu rudę dla potrzebującego króla. Lecz jedna osoba miała zmienić to...
Było słoneczne południe gdy na skraj urwiska pojawił się nowy skazaniec. Nazywał się Keron, Nie dawno ukończył wiek męski. Za nim szła dwójka strażników o potężnej posturze.
- No ruszaj się! - Krzyczał strażnik na więźnia, lekko dźgając go swoim mieczem. - Nie mamy całego dnia!
- Pocałuj mnie w dupę! - Odpowiedział ze zniewagą skazaniec.
Skończyło się to w leciem do bariery pod wpływem mocnego kopnięcia. Keron wypłynął z jeziora i rozejrzał się po okolicy. Przybliżało się sześc osób ubranych w czerwone zbroje i posiadających półtora ręczne miecze w pasie.
- Patrzcie chłopaki kto tu leży!
- Czyżby jakiś nowy?
- Ciekawe czy ma coś interesującego?- Powiedział najpotężniejszy z tych osób.
- Chłopaki Gorn idzie! - Powiedział przybiegający siódmy.
- To go zabij. Odpowiedział jeden z bandy.
Nagle dziwna ognista kula poszybowała i trafiła jednego z grupy. Zrobił się wielki wybuch, tylko dwóch uniknęło. Przywódca i jeden z wojowników.
Z dymu zaczęła wychodzić dziwna postać. Był to czarnoskóry i czarno włosy wojownik z olbrzymim toporem na plecach. Niedobitki z drużyny rzuciły się na niego, a ten jednym machnięciem topora powalił ich.
- Witaj, jestem Gorn. - Powiedział dając mu rękę, aby mógł wstać.

Gothard

Facet...chcesz dobrą ocene? To wysil sie trochę a nie pisz takie krótkie teksty -.- prolog za krótki i właściwie g&#$@ mówi...więc nie dam oceny...