GOTHIC WEB SITE

BeziI

No niezłe tylko nie bij kota ok?

Pisek2

Kto z was czekał na TC2?Bo już jest!

Już druga część przygód Kota i Xantera!
TeamChrząszcza:Podróż w czasie.

Rok 1452.Około rok po przygodach naszych bohaterów.

Xanter jak zwykle spał razem z Kotem.Xanterowi śniło się,że bije L.Matisa jego własną matką,a Kotowi jak zwykle czyli nic.Xanter pierwszy się obudził,spojrzał na zegarek i zawołał:
-Ku*wa!Spóźnimy się do L.Matisa znowu,a to już 304 raz!Kot,je**ny,KOT WSTAWAJ STARA CIE WOŁA!
Kot jak to Kot otworzył oczy po czym wstał nadal śpiący.
-Do L.Matisa się spóźnimy?Nie pierd**.Rozgrzałem mu krzesło do czerwoności oraz jego własny kubek klejem obsmarowałem.-westchnął.
-Założymy te pancerze które dostaliśmy od niego?-zapytał Xanter.
-Eeee a mamy coś innego?Ostatnum razem lataliśmy w samych majtkach po mieście,bo kowal je znów zje**ł.-odpowiedział Kot lekko wnerwiony.
Założyli pancerze z niechęcią i wyruszyli do L.Matisa który (jak powiedział Kot) miał poparzoną cała dupę i witał ich machaniem ręką z przyklejonym kubkiem.
-Och witajcie,witajcie!Ile to minęło?Chyba już rok.Mam kolejne dla was zadanie.Szalony mag Mietek stworzył portal do podróży w czasie.Niestety on sam w niego wszedł i pozostała po nim głowa,ale to nie zwyczajna głowa ale gadająca.Znajdzcćie go i wejdzccie do tego Portalu.-Powiedział Matis który zrzygał się na swoją nianię.
-Eeee OK.Ale gdzie go szukać?-spytali go.
-Szukajcie go na terenach orków w Gównianej Dolinie dla Zaje***ćie chorych.-Odpowiedział na pytanie poczym poszedł do baru ,,Pod Szaloną Kaczką".
Kot i Xanter westchnęli po czym weszli w gęsty las od którego roiło się gejów,zboków i gwałcicieli.

TC2!

Po wejściu do Lasu w którym nawet sama stara L.Matisa mieszkała się zesrali bo coś zaszumiało za krzakami.Podeszli bliżej,Kot który dostaje pierdolca ze strachu ,wyjął lagę i z okrzykiem"THIS IS SPAAAAARTAAAAAAAAAAA"wbiegł do krzaczorów.Xanter czekał i czekał aż wreście wlazł do tych krzaków.Spojrzał na lewo i zobaczył Kota i jakiegoś Maga który go ganiał z siekierą.
-XANTER HEEELP-wrzeszczał Kot gdy zobaczył go.
-Nie bój dupy,zaraz ten dziad przestanie.-powiedział spokojnie Xanter po czym wziął swój miecz i na ślepo zaczął nim machać.Otworzył oczy po minucie i luknął jak mag się skula chwytając się za ..eee....naboje...eee...
Naeet Xanter i Kot nie zdązyli mrugnąć okiem to coś ich uderzyło w głoe i poszli eee....eee....łykać pały dziadków mrozów..
Pierwszy obudził się Xanter,po czym spojrzał na jakąś kanapę z siana.Kot natomiast siedział na suficie(O.o)i spadł prosto w ryj Xantera.Po chwili gdy Kot uderzył w Xantera wyszedł tylko on bo Kotowi wsadził jego własną dupe do jego własnej mordy.
-Jeszcze raz na mnie skocz kut**ie to ci wsadzę prawo grawitacji tam gdzie nawet twoja stara nie może zajrzeć z choroby twej.-wycharczał Xanter i obejrzał się za siebie.Stał tam Szalony Mag Mietek.
-Na co się gapisz?!-powiedział Kot gdy wyciagnąl własną dupe z gęby swej.
-Więc to was posłał Matis.-powiedział Mietek bekając.-
Come on Baby!
Xanter i jego wpólnik Kot poszli za Mietkiem , a on ich zaprowadził do jakiegoś kibla i wskazał na sedes.
CDN.