GOTHIC WEB SITE

Gothard

Kelin...wystarczą same opary z kuźni. To tak jakbyś popijał wodę i pogryzał węglem.
A co do opowiadania niby dobre, wierszyk bardzo średni, ciekawy sposób cholera wie czego lecz mam zastrzeżenie do zjawy. Sama nazwa sama w sobie mówi, że jest to tak zwana istota umarła więc nie ma cech ludzkich. Potem zmęczony heros tak temu czemuś przywalił, że od razu zechł na miejscu. Po ciężkiej walce której nie rozpisałeś (a należałoby) nagle poczuł się jakby właśnie wstał z łóżka po dobrze przespanej nocy. Wziął sobie miecz cholera wie czyi i skąd on się wziął i sobie jak gdyby nic przeczytał to co na nim pisze. Tak jakby nagle zdobył te umiejętność. Kiepsko dla mnie jednym słowem.

Apocalypto

Kolejne wytłumaczenia:

Kelin

Nomadin, jesteś bezlitosny Very Happy

Gothard

Widać, że "najtrudniej zauważyć własne błędy" sprawdza się tutaj w 100%. Ty mi nie rozkazuj do czego mam prawo się przywalać bo przywalam się do tego co uważam za złe. Porusze temat zjawy. Powiedziałem, że jest to istota umarła a takie coś to po prostu dusza która jedyne co ma to wygląd, nie posiada mięśni a już napewno żywych czyli nie odczuwa zmęczenia. A tutaj nagle coś co nieżyje zaczyna się męczyć jakby było człowiekiem. To tak jakbyś walczył z powietrzem które nagle zaczyna się męczyć.
Druga sprawa to ten tak zwany epicki cios. Zjawa osłabiała go w czasie "żywotu" więc nie wiem jakim prawem zmęczony facet który dołożył do tego swoje własne zmęczenie spowodowane walką nagle zabił coś co nieżyje i to zwykłym mieczem. Nie wiem czy pisałeś coś tam o srebrnym mieczu (nie mam pewności ,nie chce mi się patrzeć na 1 stronę) to według wierzeń on tylko na wilkołaki działał a nie na zjawy.
I co do sytuacji po walce jak mówilem powyżej. Zjawa osłabiała go jakimś czarem co wynika z opowiadania a bohater jeszcze dołożył własne, naturalne zmęczenie. To tak jakbyś biegł z głazem w dłoni. Głaz tutaj jest siłą zjawy. Gdy go puszczasz czujesz ulgę lecz uprzednio z nim biegłeś (czyt. walczyłeś ze zjawą) więc zmęczyłeś mięśnie od wysiłku (taka metafora).

Apocalypto

Popełniam błędy- to logiczne, ale czepianie się do wszystkiego nie jest w porządku.
Spójrz na "Władcę Pierścieni"- hobbit zwykłym, pierwszym lepszym mieczem rani upiora- odcina mu rękę Kolejny przykład, nie podam ci dokładnego cytatu ale brzmiało to mniej więcej tak:"przeciął niewidzialne ścięgno[...] Nazwałbyś to błędem?
Druga sprawa- Obecność zjawy sprawiała, że bohater po prostu czuł się kiepsko(na początku był kompletnie sparaliżowany) i był trochę osłabiony,ale nie było to ogromne zmęczenie . Najlepsze byłoby porównanie do jadu.

Gothard

Heh, nie wiem o który cytat Ci chodzi a, że WP jest duże...równie dobrze mogę stwierdzać, że najzwyczajniej w świecie próbujesz mnie okłamać. Udowodnij mi, że tamten cytat się znajduje.
I co do czepiania się do wszystkiego. Mam Cie po głowie głaskać za twoje błędy? Nie zamierzam odpuszczać i zrozum to w końcu. A co do jadu...chyba nie znasz działania trucizn. Albo zabijają na miejscu albo osłabiają fizycznie ofiarę. Więc nadal będe trzymał się tej metafory z głazem.

Apocalypto

Nie chodzi mi o to, żebyś pisał:" Łał, ale za*****te opowiadanie.Fajnie, że popełniasz błędy."
Po prostu gdy oceniasz inne opowiadania nie czepiasz się do wszystkiego. Nie wiem czy chcesz się dowartościować krytykując każdą część opowiadania i szczerze mówiąc niewiele mnie to interesuje. Ale czasami piszesz tak by nabić posta np. z deszczówką.

A tutaj masz cytaty, niedowiarku:

"Z okrzykiem "Eowyn! Eowyn" ciął Meriadok od tyłu, a klinga miecza czarną rozcięła opończę, przemknęła pod brzegiem kolczugi i przecięła ścięgno pod kolanem Czarnego Wodza"

"[...] A następnie ze wszystkich sił ciął pełzające ramię na wysokości przegubu. Dłoń została odcięta."

Gothard

Niech Ci sobie to zwisa, i tak jakoś nie czuje potrzeby przejmowania się tym co sądzisz.
I po za tym Tolkien wykreował własny świat więc co owy Czarny Wódz ma do twojej zjawy?
I po za tym...czepiam się tego co uważam za złe. A, że u Ciebie widze tego więcej niż u innych to nie moja wina.

Apocalypto

Ano twoja. Moje opowiadanie z pewnością idealne nie jest, ale czemu dostrzegasz tylko wady?

Gothard

Pisze Ci o wadach byś je wyeliminował a nie powtarzał przez całe swoje opowidanie. I tak apropo tą wypowiedzią udowoniłeś mi, że nie czytasz całych wypowiedzi lub nie rozumiesz ich sensu. Zacytuje siebie:
"A co do opowiadania niby dobre, wierszyk bardzo średni, ciekawy sposób cholera wie czego...". To postrzegasz za wade? Niby dobre...no właśnie niby z tymi błędami. Średni wiersz...hurtowo pisuje temu podobne i rymowanie na te same słowa dla mnie są brakiem pomysłu. Cholera wie co...bo nie umiałem tego rytuału inaczej nazwać. To są dla Ciebie wady? Gratuluje czytania ze zrozumieniem.

Apocalypto

Tak apropo jedną swoją wypowiedzią udowodniłeś że masz rozdwojenie jaźni:

Gothard

No nie mogę...rozśmieszasz mnie. "Kiepsko dla mnie" użyłem mówiąc o ilości twoich błędów które pojawiały się coraz częściej.
I po za tym...czy ja jestem Kelin? Nie zamierzam stosować jego systemu oceniania.

Kelin

Mój sposób oceniania rządzi Razz

Ja chwalę, Nomadin się przywala, tak to już jest Osa Very Happy

Apocalypto

Gdzieś to mam, że ciebie rozśmieszam. Niewiele mnie to obchodzi. Tyle, że jego system wyraźnie wskazywał gdzie popełniam błędy. Powiedział mi, że robie kiepskie opisy. Teraz wychodzą fajne. A twoje uwagi to nie wskazywanie błędów tylko czysta złośliwość. Przynajmniej ja to tak odbieram. Po co pisałem, w "oceń swojego poprzednika", że jesteś jedną z fajniejszych osób na forum?(pytanie retoryczne- nie musisz odpowiadać)

Gothard

Cóż, jak kto woli. Według Ciebie mógł a według kogoś innego znaczyło by to tyle samo co mój sposób więc nie będe zmieniał specialnie dla Ciebie swojego systemu oceniania. I odbieranie tego jako złośliwość jest powodem sytuacji kiedy nie potrafi się przekonać kogoś do swoich racji a w tym przypadku...na pewno o to chodzi. Zwłacza, że mówisz mi do czego mam prawo się przywalać. Krytyka a złośliwość to dla osób z małą wyobraźnią zupełnie to samo. I nie mówie tego by Ci powiedzieć, że masz małą wyobraźnie ale nigdy nie spotkałem się z przykładem kiedy było inaczej.
I wiesz...odpowiem Ci. Nowi userzy na tym forum "czczą" starszych. Tak jest, było i będzie. Popieranie tego kto siedzi dłużej bo po prostu wcześniej sie zarejestrował.