|
GOTHIC WEB SITE Forum o grach z serii Gothic
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cro
Generał armii
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 3371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 45 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:59, 26 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Hmm.. Prolog był lepszy, ale da się tu już się jakoś wczuć (nie tak ja w Zdziśku stalinu),
Dawaj mniej dialogów i więcej opisów, potem dam ci dalsze wskazówki. Narazie jest tak 5\10 . Ale postępy widać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Norbi69
Nowicjusz miecza
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 393
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Z królestwa Innosa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:30, 17 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Norbi69 dnia Czw 12:51, 18 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cro
Generał armii
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 3371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 45 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:45, 17 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się że to opowiadanie gdzieś czytałem (plagiat). Ale kilka błędów. Brak kropek, kresek itd. Ogólnie ok. Ale nawet jak na prolog za krótkie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Coffeck
Nowicjusz miecza
Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Klasztoru adanosa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 10:39, 18 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
KRÓTKIE, błędy braki znaków interpunkcyjnych. I coś co mnie powaliło " król ortfał list". No comment.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Coffeck dnia Czw 10:40, 18 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cro
Generał armii
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 3371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 45 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:36, 22 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
"Od zera do Bohatera" prolog
"Khorinis. Rządzi w nim głupkowaty gubernator Larius, który nie ma pojęcia o wojnie z orkami, która niedługo nadejdzie... Czuje to."
- Gdzie znalazłeś ten list? - spytałem.
- Leżał oderwany w rowie koło murów Khorinis, szedłem z tatą akurat na polowania.
- Aha... - powiedziałem z zastanowieniem.
A tak w ogóle mam na imię Cronos, takie głupie imię nadała mi moja matka, ona natomiast ma na imię Natalia. Jest sprzątaczką u Kowala, Harada. Natomiast mój tato to Jack. Pracuje on dla miejscowego myśliwego Bospera. Podobno jest najlepszym myśliwym w okolicy.
Ja natomiast razem z moim kolegą Dantomem, chcemy zostać wojownikami i zabić orki.
Ja i Dantom, mamy 11 lat. Ale ja już potrafę strzelać z łuku, Dantom też potrafi.
Ale wróćmy do Listu.
- Wiesz Dantom, może to pisał ktoś który chciał nas ostrzec.
- Pewnie tak, ale nam z tego jak do Górnego Miasta nie mamy wstępu...
- Nie przejmuj się Dantom coś wymyślę.
- Dobra Cronos, ściemnia się wracamy...
Poszliśmy w kierunku miasta.
- To do jutra Cronos!
C.D.N
I jak?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gothard
Generał armii
Dołączył: 11 Lip 2008
Posty: 3630
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 34 razy Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: wiem, że to czytasz? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:08, 22 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Trochę się zainteresowałem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cro
Generał armii
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 3371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 45 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:21, 22 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
"Od zera do Bohatera" Rozdział 1 ("Zobaczysz będę jeszcze magiem w mojej niebieskiej lśniącej szacie)
Ranek. Dzień słoneczny. Jak zwykle rodzice idą do pracy, a ja lece do Dantoma. Dzisiaj mieliśmy nie bawić się w myśliwych tylko naprawdę nimi być.
- Cronos, czy wziąłeś swój łuk ze sobą? - spytał mnie Dantom.
- Oczywiście jak bym mógł o nim zapomnieć!
- Weznę już tylko strzały.
Wyruszyliśmy z miasta do najbiliższego lasu, abyśmy się nie zgubili. Dantom chodził ciągle z napiętą strzałą, ja jednak czekałem na dobry moment.
Zauważyłem Ścierwojada. Nie powiedziałem nic Dantonowi. Strzeliłem mu prosto w głowę, on zginął. Podbiegłem do niego. Natomiast nie wiem co się stało z Dantomem. Ja Wziąwszy mięso od ścierwojada, zobaczyłem straszny widok. Wilk zjada Dantoma. Zabiłem go a potem rozryczałem się na cały las. Jaki to był widok!
Wróciłem do miasta, powiadomiłem rodziców.
Ja już cały dzień spędziłem w domu. Potem gdy szedłem spać, podszedł do mnie tatuś i powiedział:
- Widzisz Cronos... Jest tak w życiu, że czasem ktoś umiera... Ale ma go pod opieką Innos i Adanos. Najłaskawsi bogowie... Wiesz skąd się wzięło twoje imię?
- Skąd?
- Widzisz Adanos miał swoich synów. Jeden na imię miał Cronos, a drugi Saturas... Ale to długa historia więc śpił już.
- Tato, Zobaczysz będę jeszcze magiem w mojej niebieskiej lśniącej szacie.
- Tak synu. A teraz śpij.
Zasnęłem odrazu....
C.D.N
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pisek2
Uczeń miecza
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Lublin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:39, 01 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Grzebałem trochę po forum szukając nie dokończonych opek mego kuzyna i zobaczyłe Team of Dragons.Postanowiłem go dokończyć.(Odnawiam temat)
Team of Dragons cz.2
Prison wstał z łóżka myśląc sobie tylko , że to mu się tylko śniło.Aby zobaczyć ,że był to naprawdę sen wyszedł na mały plac z posągiem Innos z jakiegoś metalu podobnego do żelaza,a obok tego posągu stał Cronos machając gestem i przywołując go w jednym.
Cronos:Dobrze się spało?
Prison:Nie najgorzej.Ale łóżko było twarde jak bym spał na golemie.
Cronos pogładził lekko brodę.
Cronos:Dziś Innos przemówił do Lorda Burego i kazał dzisiaj żebyś się do niego zgłosił.Aha przed pójściem pogadaj z innymi, zrób coś ,żeby potem nie miał pretensji do mnie ,że nie miałeś pracy ...
Prison kiwnął głową jako gest uznania.Po czym rozejrzał się i zobaczył nowicjusza palącego jakieś ziele z którego wydobywał dym i gdy Prison podszedł bliżej zaczął go szczypać w oczy.
Prison zaczął pytać go czy ma jakieś zadanie dla niego , a ten tak mu odpowiedział:
Nowicjusz:Idź przynieś mi pakę ziela która jest w Khorinis.
CDN.(sry że takie krótkie ale siora już szła na kompa.Jutro dokończe NarQ))
ToD cz.3
Prison słysząc co mówi nowicjusz,zapisał sobie w dzienniku co ma zrobić.
Wyszedł z klasztoru i kierując się według kierunkowskazów prawie doszedł do Khorinis.Gdy doszedł do schodów nagle wyskoczyło 4 ścierwojadów oraz jeden, który miał większy dziób i kolce nad oczami.
Prison:Cholera mogłem się z tego spodziewać.Powinienem zabrać ze sobą broń.
Rozejrzał się nagle szukając jakiejś broni po czym zobaczył kij który miał końcówkę ostrą.Pierwszemu wsadził kij tak mocno w dziób ,aż mu przeleciał mózg na wylot,drugiemu wbił w brzuch i rozcinając przy tym serce.Trzeci próbował uciekać ale Prison rzucił kijem,jak oszczepem ,przebijając mu nerkę i płuco jednocześnie.Teraz kolej była na czwartego,który stał w rozkroku bojowym i rzucił się na Prisona rozcinając skóre.Prison poczuł ból ale go zignorował ,a ponieważ kij się złamał,skoczył na ścierwojada z pięsciami miażdżąc mu czaszkę,mózg i oczy do krwi.Dowódca tych ptaków nielotów skoczył na Prison i próbował mu wybić żołądek,ale Prison powalił Dowódcę i urwał łeb jednemu z jego ścierwojadów oraz wbił głowę prosto przebijając dowódce całą czaszkę z szyją.Prison uśmiechnął się i zaczął ich oprawiać,wziął kolce i zęby z dowódcy ścierwojadów i trochę mięsa.Lekko zraniony ledwie doszedł do miasta po czym padł przy strażnikach.Obudził się w budynku medycyny gdzie patrzył na niego Cronos.
Cronos:Pokazałeś nam że jesteś godny.
I nagle zniknął.Prison wstał z łóżka oraz ubrał się i skierował się do portu.
Z ni stąd ni z owąd,zobaczył jakiegoś najaranego mieszkańca portu.Nareście zobaczył upragnioną paczkę w jego spodniach,ponieważ wychylała się ukradkiem z jego kieszeni.Prison szedł w kierunku jego i nagle zabrał paczkę,bo najarany nie czuł że ktoś mu zabiera paczuszkę.
Wyjął runę którą dostał od Cronos w Budynku Medycyny i się przeteleportował do Klasztoru.Nagle nowicjusz skoczył na niego z mieczem który świecił zielonym blaskiem ,zabrał paczuszkę i uciekł.
Cronos:PRISON!Coś ty narobił to był Ygriond szpieg zła.Domyśliliśmy się,dlaczego tak dziwnie się zachowywuję.
Prison:Ja......Myślałem że dobrze robię.
Cronos: Źle zrobiłeś.
Po czym zwrócił się do jakiegoś wojownika.
Cronos:Zwołaj Radę Adanosa i Innosa.A ty Prison (wskazał na Prisona) dowiesz się później o co chodzi.
Prison:Dobrze.Pójdę spać bo już jest prawie wieczór.
I poszedł do swej sypialni spać.
CDN. Oceniajcie...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pisek2 dnia Pon 15:11, 02 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Erat
Uczeń miecza
Dołączył: 26 Cze 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sob 00:27, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Pisek2 kiepskie te twoje opowiadanie.
Od razu w oczy rzuciło mi się imię głównego bohatera. Ale imię można jeszcze przełknąć. Nie daruje ci jednak błędów w odmianie.(!)
...z posągiem Innos z jakiegoś metalu
Nie daruje ci także idiotycznych opisów i głupich dialogów. Do tego opisy są wsadzone w dialog tak nieumiejętnie że aż chce się monitorem z rozpaczy rzucić.
,a obok tego posągu stał Cronos machając gestem i przywołując go w jednym.
...Prison powalił Dowódcę i urwał łeb jednemu z jego ścierwojadów oraz wbił głowę prosto przebijając dowódce całą czaszkę z szyją.
Prison poczuł ból ale go zignorował ,a ponieważ kij się złamał,skoczył na ścierwojada z pięsciami miażdżąc mu czaszkę,mózg i oczy do krwi.
Magowie machający gestami, miażdżenie pięściami mózgu, urywanie łba ścierwojadom jak i sam Ścierwojad-Dowódca. Wszystko to sprawia że te opowiadanie jest poniżej przeciętnej. Dużo poniżej.
Styl na poziomie...chciałbym dać jakieś porównanie ale przychodzi mi do głowy tylko wiekowe. A to byłaby dyskryminacja ze względu na wiek.
Jednakże trzeba powiedzieć że te opowiadanie do niczego się nie nadaje.
Historii tu przedstawionej oceniać nie będę gdyż chyba nawet ty zauważyłeś jak idiotyczna jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wox
Przybysz
Dołączył: 20 Lis 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Myrtana, Górnicza Dolina Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:10, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
moja first Praca, proszę o wyrozumiałość xD
Uruk-Hai
tak zaznaczyłem rzeczy w języku orków [żeby nie było ze pisałem głupoty xD
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Z chmur siąpi deszcz co jakiś czas przesiewany Piorunami.
- Wiesz Rapax...słyszałem taką legendę...- zaczął cicho Zul'kis.
- Podobno w dzień taki jak dzisiaj, pewien człowiek...użył rudy by zniszczyć barierę...wiesz której rudy, tej której chcieli użyć by zdetonować barierę.
- Ci głupi magowie Wody? głupszego idiotyzmu nie mogli wymyśleć najwyżej im by zamek rozdupcyło- powiedział z obrzydzeniem Rapax.
Lecz nagle ozwał się wrzask Zwiadowcy i kilku wojowników.
- NEMROK KA VARROK!!!!!!!! - wszyscy Orkowie wyciąneli swoje topory, Rapax wyciągnął swój olbrzymi miecz chhwycił w łapy i wybiegł z szałasu.
Po drógiej stronie obozowiska było pełno palladynów i orków.
Wyglądało to jakby Palladyni mieli dość Uruk Hai i postanowili zaatakować resztką sił.
Jeden z paladynów biegł prosto na Zul'kis"a który stał przy ogniu jedynie zasłaniając się swoimi ogromnymi rękami krzyczał
- Bajuar Sulmog!!!! - w tym samym momencie jakiś Ork rzucił się w jego stronę i uderzył rycerza w głowę obuchem.
Zul'kis ryknął a w jego ręce pojawiła się olbrzymia kula ognia.
- Ognista burza! - pomyślał Rapax, w tej samej chwili światło ognia rozbłysło w kilku miejscach obozu.
To byli Szamani którzy wstali na dźwięk słowa "Nemrok Ka Varrok" .
Kulami ognia zatrzymali falę palladynów ale nie na długo, nagle ze wszystkich stron poczeli wychodzić Palladyni,
Palisada waliła się ukazując jeszcze liczniejszą armię Rycerzy.
-Kurr!- ryknął Ovak, przywódca Elity orków i zastępca Herszta obozu.
Wszyscy orkowie pobiegli na środek obozu tworząc koło, nagle czerwone światło błysło i w okół nich
pojawiła się duża grupa istot, w czarnych płaszczach z pasami przypominającymi rozpięte smocze skrzydła,
-Poszukiwacze...- powiedział cicho Zul'kis.
Poszukiwacze rozłożyli ręce i zaczeli mówić coś w niezrozumiałym dla ludzi i orków Języku.
-Co oni robią?!- krzyknął Rapax.
-Modlą się w języku Beliara.
W okół ich kręgu zaczęły uderzać pioruny, a kilka metrów od kręgu zaczęły spadać ogniste kule z nieba.
Poszukiwacze przestali się modlić i zaczęli miotać zaklęciami,Czaszki wyskakujące z fioletowej dłoni w rękach Poszukiwaczy latały w powietrzu kładąc palladynów jednego za drógim.
-Czy to Krzyk Umarłych?
-Tak krzyk umarłych.
-Myślałem że to czar 5 kręgu.
-Bo jest.
w tym samym czasie poszukiwacze teleportowali się w sam środek Palladynów , unieśli ręce w góre a z końcówek palców wystrzeliła Purpurowa mgła zabijając każdego palladyna.
Orkowie wybiegli dobijając niedobitków, Rapax i Zul'kis rozglądali się naokoło, Poszukiwaczy nie było....
Jak się podobało [w co wątpie] będzie CDN xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cro
Generał armii
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 3371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 45 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:07, 22 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Powaliły mnie błędy "drógiej", "chhwycił" Brak dużych liter, kropek.
Albo to: "w tym samym czasie poszukiwacze teleportowali się w sam środek Palladynów"
WtF?
5\10 . Krótkie, błędy, popracuj więcej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Milten4867
Wrzód(Zbanowany)
Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: No tego to nikt nie wie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:21, 22 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Opowieść dość fajna głupie tylko słowa orków i liczne błędy.Sam miałem z tym problem to pobrałem mozille polecam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wox
Przybysz
Dołączył: 20 Lis 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Myrtana, Górnicza Dolina Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:18, 23 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Milten mam Mozillę także xD
Okej nie będę następnym razem używał słów orków.
Cro mówiłem że to moje 1 Story Xd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Farion
Wrzód(Zbanowany)
Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:18, 25 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Czerwony Beret(tytuł)
Heja!T o moje pierwsze opowiadanie,stare ale śmieszne.
Rok 2009.Obóz Braci Pijaków.
Faq wstał rano z dokuczliwym bólem głowy. Sięgnął po lagę po czym skierował się w kierunku drzwi.Nagle wyskoczył Bulbert(Zeus)Popijawka.
No niestety FaQ tak szybko wyciągnął lagę,że ta walnęła Zeusa w ryj po czym zostawiając odcisk.
Zeus:Mogłeś mnie zabić!
FaQ:To po hu*ja wyskakujesz mi przed oczami?
Zeus:No bo masz dziś urodziny,debilu!
FaQ spojrzał na kalendarz,był 38 listopada.
FaQ:A może Happy Birthday?
Zeus:Chodź za mną zrobię ci Happy brithday!
Ruszyli,doszli do jakiegoś domku z pól szafki,pół domu,pół drzwi..
FaQ:Czy to był mój dom?
Zeus:Eeee no bo ci żebracy przyszli ze starego obozu buntowniczego i ci koparami zabrali połowę.A tak poza tym,właź.
FaQ wszedł pierwszy,potem Zeus wszedł ale się zaklinował.Gdy FaQ przepychał do środka Zeusa ,,połówkowa chatka"runęła z hukiem.
Zeus:Nie ta chata,widzisz tą tam na górze bambusa?
FaQ:Taaaak...
Zeus:Masz TP runę i się telepnij tam.
30 godzin później FaQ już był w środku.
FaQ:Cholerne lagi,przełączam się na Linuksa Net.
A tu znikąd wyskoczyli:
1.Miecio,,Poparany"Miscz.
2.Skuler,,Mały"Skulll
3.Bulbert(Zeus)Popijawka
oraz inni z OBP.
Wszyscy:Hu* ci w dupę na urodziny,niech cię jeb*ą wszystkie gminy!
A tu masz prezent.
Wskazali na małe pudełko.
FaQ otworzył je,a tam nic nie było.
FaQ:Tu nic nie ma,tylko kartka z podpisem Twoja Stara.
Skuler podchodzi i mówi:
Skuler:TO pewnie sprawka mego przyjaciela TS'a.
FaQ:Hmm jeśli to sprawka TS ,a dziś zawalił mi prezent trzeba go znaleźć.
Wszyscy:TRZEBA POWOŁAĆ GRUPĘ D.U.P.E!
End cz.1
Oceniać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wox
Przybysz
Dołączył: 20 Lis 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Myrtana, Górnicza Dolina Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:48, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
........h** k** d** c*** ...... miało być śmiesznie ale przez wulgaryzmy [nadmierne] było żałosne .... ;\
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|