GOTHIC WEB SITE

Gothard

Nie wydają na PC bo na Xboxa i PS-y są droższe gry.

Artex

Wydali już na PC... można kupić za stówę.

A na konsolę gry trudniej skopiować, ale kiedyś też będzie z tym problem -.-

Wilk

Prędzej sczeznę niż będę miał pirata -,-. Co do argumentu za gospodarką to jak wszyscy będą myśleć jak ty to w ogóle nie wyjdziemy z kryzysu. Wkurzają mnie takie argumenty...

Dobra wieść to taka, że gra staniała z 90 zł na 50 zł więc za 2 miesiące będzie za 20 zł Very Happy

Gothard

Mówiem poczekasz rok i masz grę za 20złociszy.

Cro

Artex

Ja podobnie. Ale chyba będę zaczynać grę od początku i dam sobie ustawienia trudności all na max, to będzie coś : ).

Prędzej szczeznę niż... zgodzę się że kradzież jest zła (o la la), ale z drugiej strony nikt nie lubi kupować kota w worku (tu się nie czepiam, jest trial), no i po to są warezy! Już ktoś coś takiego kiedyś napisał... Coś w stylu, że nie znam kogoś kto po sprawdzeniu działania photoshopa (z wareza) nie poleci z uśmiechem na ustach do sklepu i kupi go za 2600 złotych.

Co to ma do wychodzenia z kryzysu, bo nie łapie?

PS: niech ktoś zmieni nazwę tematu bo mnie krew zaleje...

Gothard

Ty niewiesz co się dzieje u producentów gier? Tam też jest kryzys i EA rozwiązało studio które NFS`y robiło.

Artex

Aaa... to taki kryzys. : ). Myślałem o tym "zwykłym" (ogólno światowym), tak się zastanawiam, czy nie lepiej żeby każda firma robił na siebie... tzn. nie powinno być żadnych wieeeeeeeelkich producentów którzy wykupują te firmy, a potem jest takie gó**o jak z Gothicem (patrz ZB, shieeet), taki np Blizzard jest (chyba) niezależny. Albo tak jak mówisz, firma nie upadła "sama" ona została rozwiązana -.-

Szakal

Nielegalne?Chyba śmieszne Razz

Pozatym,gra naprawdę niejest warta 100zł.

Cały czas jest tak samo..żadnej fabuły w tej grze niemasz-szkolisz jednostki,walczysz i tak w kółko Wink

^^

Vaq · Wysłany: Wto 15:23, 17 Mar 2009 Temat postu:

Gram teraz w tą grę i mam pytanie:
Ściągnąłem tę grę z torrenty.org i doszłem do 7 lvlu.Dalej musze płacic.A ja nie będe płacic 30$:)Jest jakiś inny sposób??

Artex · Wysłany: Wto 16:24, 17 Mar 2009 Temat postu:

Gothard · Wysłany: Pią 16:04, 20 Mar 2009 Temat postu:

Każda gra ma coś co się powtarza bo np. Gdyby w GTA było by cały czas coś innego to raczej by gra była niewadomo czym. Żalisz się Szakal o to, że cały czas sie walczy ale takie były realia średniowiecza. Prawo pięści...

Norfarell · Wysłany: Czw 23:18, 26 Mar 2009 Temat postu:

Krew we mnie wrze, gdy słysze, jak ludzie beztrosko chwalą się, że kradną. "Jednostka się nie liczy" znasz może przysłowie ziarko do ziarka?
Na świecie są miliony takich jenostek. Zabespieczenia na grach, są tylko po to, żeby ludzie nie piracili, ale to nie pomaga. Jak myślicie, dlaczego gry wymagają teraz rejestracji przez internet??? Czemu w grach są CD-keys i czemu Spore można zainstaować TYLKO 3 RAZY??? To wszystko są zabespieczenia. Piraci nic sobie z tego nie robia, a cierpią konsumenci. Cho***a mnie bierze, gdy po kupieniu edycji kolekcjonerskiej mojej ulubionej serii, musze wpisywac 100 literek i cyferek w malutkie pola i zaczynac od nowa, gdy popełnie najmniejszy bąd!!!
Pewnie teraz stwierdzicie, że gry są za drogie tak??? Kiedyś mówiło się, że gra jest tania, gdy kosztowała 120zł. Słownie sto dwadzieścia złotych. Teraz tyle kosztują najnowsze supergry i to tylko przez pierwszy miesiąc.
W Rosji, w sklepach można kupić piraty. Leżą sobie obok orginałów i są tylko o kilka złotych tańsze. Dlaczego policja nie ingeruje??? Bo PIRACTWO W TYM KRAJU PRAWIE CAŁKOWICIE ZRUJNOWAŁO PRZEMYSŁ i wiele sklepów sprzedających gry, upadło. A wszystko zaczęło się od jednej jeb***j jednostki...

Doklejone:

Poza tym, sądzę, ze Mount & Blade, to świetna gra, warta swej ceny. Byłbym gotów zapłacić za nią 200zł. Swój egzemplaż kupiłem, przez internet za 80zł, ponieważ ta gra nie jest dostępna w sklepach. bardzo podobają mi się bitwy i oblężenia, zwłaszcza z włączinym battle size changerem. 800 ludzi na murach i 1000 atakujących. To była piękna bitwa...
W podstawkę można grać godzinami. Gdyby tego było mało jest tyle modów, że nawet, gdy znudzi sięwam bieganie i walka, będzie w czym wybierać. Są mody zabierające nas do Śródizemia, w czasy Spartakusa (przywódca największego buntu niewolników w Rzymie) ,na Karaiby, byśmy mogli stać się pirawami, dodające fabułę, wrzucające nas w erę prochu, a nawet, zmienającą wszystko w gwiezdne wojny.
Moim zdaniem wszelkie zarzuty które tutaj dwiziałem, są bezpodstawne.
Gubią się lordowie??? Znajdź innego i spytaj się go, gdzie jest ten, którego szukasz.
Wtórność??? Są tysiące modów.
Słaba grafika??? Są patche, i tak jet całkiem niezłe i trzyma standardowy poziom, a jeśli w grach szukasz tylko grafiki, to życzę powodzenia.
Gry w których jest świetna grafika, zwykle nie mają tego "czegoś", tego co czuło się grając po raz pierwszy w Diablo, Arcanum, Lionhead czy choćby Majesty. Stare gry były twożone od serca. Można było to poczuć. Nie były one maszynkami, do robienia pieniędzy, jak powiedzmy Crysis. Od samego początku czuć było, że twórcy włożyli w grę całe serce.
Nie mówię, że Crysis jest grą złą, Wręcz przeciwnie, jest grą świetną i można powiedzieć, że wybitną, ale ja i tak wole pograć w starą jak świat i zapomnianą przez ludzi grę w 2D, niż w Crysisa z wszystkimi jego wodotryskami.

Następnym razem używaj opcji "Edytuj".

Kot

Znowu zmyła od tematu!
Mam M&B (jeszcze w folji) od kilku m-cy. Kumpel mi polecił, więc kupiłem.
Ale jakoś nie mogę się zmóc, by w nią zagrac.
To w końcu co radzicie:
Warto, czy szkoda czasu?
A co do cen gier i producentów, dawno temu kupiłem takie gówno
pt.: Siege of Avalon za prawie 100zł, bo było wydanie pudełkowe i reklama, że to największa i najbardziej epicka historia w gatunku cRPG.
Otóż, faktycznie, dialogów co niemiara, ale pustych i bez możliwości wyboru odpowiedzi (no dobra... bardzo rzadko), poza tym w życiu nie widziałem większej liniówki no i na koniec pytanie, cz aby to RPG? Bo nie bardzo mi się zdaje...
To samo o Drakensang: the Dark Eye, kupiłem, bo reklamowali jako godnego następcę BG'ów, tymczasem fajnie się w to gra - i owszem - ale pomiędzy BG a D:TDE ustawił bym spokojnie ze 30 innych, lepszych (moim zdaniem) gier. D:TDE ma tyle do BG'ów, że leżą u mnie w tej samej szafie Smile

.
Konkludując, gdyby zidiociali producenci nie wydawali takiej kasy na puste reklamy, gry były by tańsze a co za tym idzie więcej osób by je kupowało no i tym samym mniej by piraciło. Koło się zamyka, proszę szanownego audytorium.
Jednym słowem: jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubańczykom!
Oni kłamią ludzi, więc ludzie ich oszukują.
Cierpią tylko tacy frajerzy jak ja, bo żeby kupić cokolwiek muszą wydać krocie...

Vaq

Jeśli lubisz gry typu trenuj, podbijaj, twórz armie, karm ich, zabijaj w imieniu kogoś tam to odpakuj.Dla mnie fajna i na walki na piechotę najlepiej mieć broń dwuręczną albo jednoręczną z tarczą.A na koniu nic innego tylko broń drzewcowa niewielu umie się nią posługiwać ponieważ walczą tak jak mieczem.A trzeba walić z nachylonej Smile

Ta gra ci się pewnie spodoba, ale się nudzi bo w kółko są te same misje i bitwy.