Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Epikur
Wojownik
Dołączył: 15 Maj 2016
Posty: 739
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z mroku pochłaniającego mą duszę. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:57, 13 Sie 2016 Temat postu: Zapinanie pasów |
|
|
Chciałbym porozmawiać na temat
zapinania pasów w samochodach. Z
jednej strony ratują życie, bo
przytrzymują np. przed wyleceniem
przez szybę, a z drugiej strony słyszało
się o sytuacjach, w ktorych pasy sie
zacinały, ludzie nie mogli się
wydostać i ginęli w aucie. Jakie jest
wasze zdanie na ten temat?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Grignus
Wojownik
Dołączył: 27 Lis 2010
Posty: 793
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: nie twój interes , nie podoba mi sie twoja gęba Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 00:37, 14 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Przy lekkich/średnich wypadkach wolę mieć pasy zapięte.
Natomiast przy konkretnym pierdolnięciu to wolę jednak wylecieć za szybę i swoje życie/zdrowie poddać efektowi losowości niż zostać zmielonym w środku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Epikur
Wojownik
Dołączył: 15 Maj 2016
Posty: 739
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z mroku pochłaniającego mą duszę. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 07:56, 14 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Hmmm... Wolisz, mówisz? A skąd możesz wiedzieć jakie "pierdolnięcie" cię spotka i czy w ogóle się to zdarzy?
Dodatkowym czynnikiem jest to, że lecąc przez szybę możesz jeszcze postronnym zaszkodzić, jeśli to się dzieje w zagęszczonym miejscu, bądź w razie wypadku z drugim kierowcą, możesz go w taki niecodzienny sposób pozbawić życia O.o. Czy zaryzykowałbyś zostanie mordercą?
To jest chyba w głównej mierze dylemat moralny, zaś na bezdrożach, hmmm... Pasy po coś są. Bez nich nie ma oporu, a tym samym uderza się o poduszkę powietrzną w chwili jej napełniania w tych lekkich wypadkach, a to jest pewna śmierć. Zaś naprawdę ciężkie to jest dopiero rozkmina.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|