GOTHIC WEB SITE

Gothard · Wysłany: Śro 17:20, 31 Mar 2010 Temat postu: Wasze Otoczenie

Piszemy tutaj o naszym otoczeniu, szkolnym, podwórkowym ale w żadnym razie forum czy znajomych z którymi nie mamy prawie żadnego kontaktu.

A więc moje otoczenie to...zwyczajna zbieranina dzieci. Od kiedy weszłem w dojrzewanie zdałem sobie sprawie jak wszyscy są zdziecinniali. Zupełnie nic nie biorą na poważnie. Pija, palą i konia walą bo myślą, że w ten sposób będą doroślejsi a tak naprawdę tylko widzę, że w drugą stronę to wszystko idzie. Ostatnio też spotkałem się z dyskryminacją kobiet (cały czas mówie o klasie). Nie dość, że pewien osobnik biega i maca wszystkie jak leci to jeszcze reszta razem z nim traktuje je bardziej jak przedmioty. Są pewne wyjątki ale nie widać ich na tle moich równieśników.
Podwórko...akurat nasza "paczka" się rozbiła przez wyprowadzki paru osób i tak samo przez dojrzewanie. Aktualnie tylko zadaje się z trójką o rok młodszych którzy wydają się normalniejsi od reszty.
A u was jak jest?

Martin · Wysłany: Śro 17:30, 31 Mar 2010 Temat postu:

No cóż. W szkole to sami idioci. Wszyscy w czwartej klasie dostają jedynki itp. Przynajmniej jest dwóch bogatych. Chłopak i dziewczyna. Dziewczyna bogatsza. A jeśli chodzi o podwórkowe to nie ma za bardzo o czym mówić. Sami staży ludzie. Przynajmniej mam kumpla 13 lat. Dwóch innych kumpli 9-8 lat. I koleżanka ze szkoły. Sąsiadka. W tym samym wieku co ja. Chcemy założyć paczkę. Ale tylko taką podwórkową. Czasem znajdzie się jakieś ognisko w dwie osoby. Czasem to, czasem tamto. To tyle. Wiem że mało napisałem ale co jeszcze dodać?

Ksar · Wysłany: Śro 18:08, 31 Mar 2010 Temat postu:

Zacznę od szkolnego - gorzej chyba trafić nie mogłem(klasa). Ciągle wrzaski i rozmowy, nawet na klasówkach. Jest pewna grupa "błaznów lasowych", która do wszystkiego i do każdego się przyczepią. Coś Ci się wymsknie, mają polewę z Ciebie na cały dzień. Przez nich zwykle mamy kartkówki karne, z których o dziwo czwórki dostaję Very Happy

. Jeden z nich jest już nawet zawieszony do odwołania, a drugi już prawie wyleciał ze szkoły(prawie, bo są jeszcze w szkole jego papiery). jedyne, czym klasa może się pochwalić, jest tytuł najlepszej klasy w hal-kopie, zdobyty w 1. klasie(wszystkie roczniki).
Otoczenie podwórkowe - niewiele lepiej(jeśli w ogóle). Moi tak zwani koledzy... to sami zboczeńcy. Powiesz "łyżka", chwilę przemilczysz i już się śmieją nie wiadomo z czego. Chociaż czasami, niektórzy z nich to prawdziwi kumple. Jest dwóch z mojego rocznika, jeden o rok starszy i parę młodszych. Ogólnie to częściej się spotykam z kumplami z klasy. Niektórzy to naprawdę spoko kolesie.

Karypto · Wysłany: Śro 18:40, 31 Mar 2010 Temat postu:

Ok zacznijmy od podwórka szybciej będzie. Dwóch normalnych kolesi, jedna normalna dziewczyna, a resztę spławiam bo z nimi się nawet gadać normalnie nie da. Teraz szkoła: Jedna grupa (czyli moja) dwuosobowa, słuchamy metalu, olewamy wszystko równo, jesteśmy bezczelni wobec nauczycieli, na przerwach kaptur na łeb, słuchawki w uszy i nara świecie, a i tak mamy najwyższe oceny. Druga grupa-zboczeńcy: latają po szkole i łapią dziewczyny gdzie popadnie, sprośne żarty, jeszcze bardziej wszystko olewają, klną do każdego kto się nawinie. Grupa trzecia-debile: trzyosobowa, jeden z nich powiedział mi, że AC jest do dupy "bo za szare jak dla mnie" po czym kupił sobie nowego kompa i chciał od wszystkich pożyczyć AC. Grupa czwarta-osobniki ciche: siedzą, nikomu nie przeszkadzają, przyglądają się grupie zboczeńców i debili i się z nich śmieją, od mojej grupy różnią się tym, że nie słuchają metalu i nie są bezczelni wobec nauczycieli.

Yarrin · Wysłany: Śro 19:43, 31 Mar 2010 Temat postu:

Hmm...
W klasie - porażka. Dziewczyny zachowują się, jakby rodzice trzymali Je w schowku przez cały dzień, więc muszą się wyżyć w szkole (Wrzaski co jakiś czas z nie wiadomego powodu, kręcenie się w ławce, bieganie po sali itp.) Reszta jest spoko, nie zachowuje się, jakby z zoo uciekli.
Podwórko - Za sąsiadów mam dziwaków. Reszta wydaje się być w porządku, ale też mają te swoje schizy Razz

Ogólnie, mieszkam wśród dziwaków Very Happy

Kathem

Klasa- większość ludzi w klasie dość normalna, owszem jest 1 debil, ale to standard, i tak mam najnormalniejszą klasę w moim roczniku. Problem w tym, że mieszkam dość daleko od szkoły i po lekcjach niedużo czasu spędzam z kolegami ze szkoły, a osiedle to totalna dupa. Mieszka tu tylko mój sąsiad parę lat ode mnie młodszy.

Diegorn

Cóż... Klasa. Większa grupa to debile, które myślą, że im wszystko wolno. Są jeszcze osoby, które mają problem z czytaniem i pisaniem, chociaż są w gimnazjum i nie potrafią nawet logicznie myśleć jak nauczyciel ich spyta, bo mają tak zwaną "opinię". Pełno gówniarstwa, chamstwa i głupoty.
A co do podwórka to mieszkam na wsi, więc tam wszystkich znam i jest przeważnie spokojnie.

Karid · Gość

Moi kumple to w większości osoby chamskie, niekulturalne i po prostu niemyślące. Całkiem niedawno, taki jeden błysnął na Geografii że Słońce jest METEORYTEM -.- Żałosne... Dziewczyny zaś są jeszcze w miarę normalne, jednak podczas gry np. w ręczną na WF-ie zachowują się jak wypuszczone z lasu. Skaczą, drą się i ogólnie zachowują się niefajnie. Ja trzymam z normalnymi kumplami na których można polegać. Zawsze się skoczy na fajkę, czy gdzieś tam... Wink

Thord

A ja na swoje nie narzekam Wink

Ludzi w szkole mam bardzo fajnych, na podwórku nic się nie dzieje bo w domu,w którym mieszkam nie ma dzieci. Wink

PawliK

Ja mam klasę fajną. Tylko 1 lamus co na nim wszyscy jadą a reszta to spox. Ogólnie klasa jest zgrana i chętnie sobie pomagamy. Nawet dziewczyny są w miarę znośne (zazwyczaj). Poza tym mam w mojej podstawówce autorytet... Jestem w grupie ziomków z mojej klasy szczególnie olewających szkołę. Tak że zawsze jest z kim wypaść na fajkę, czy coś... Tylko wnerwiają mnie te bachory co się pod nogami plączą. Evil or Very Mad

Otoczenie jest niczego sobie. Fajni ludzie (no z wyjątkami) i wgl...

No czyli ogólnie mój mały światek jest dla mnie Prawie The Best.