|
GOTHIC WEB SITE Forum o grach z serii Gothic
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alistair
Obywatel
Dołączył: 29 Lis 2010
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciepłych Krajów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:20, 20 Lut 2011 Temat postu: Koncerty - czyli kto najlepiej wypada, i gdzie gra :) |
|
|
Jak sobie oglądałem koncerty KoRna na Jutubie to mi wpadł pomysł na taki topic.
Tutaj w tym wątku możemy wymieniać zdania o naszych ulubionych zespołach ale nie o tym jak grają normalnie, tylko na żywo .
No i możemy informować innych userów, gdzie będzie grał jakiś dany zespół .
Mam nadzieje, że topic się rozkręci.
Moi faworyci (czyli kto i jak najlepiej gra na żywo).
Muse - Nie przepadam zbytnio za tym zespołem, ale na scenie Bellamy jest zajebisty. Te ruchy, skoki etc. Przyjemnie się takie coś ogląda.
KoRn - Tak ogólnie, po prostu nie fałszują i jest dobrze : P .
Gary Moore - Na live, zajebiście grał, i nawet momentami pobijał wersję zwyczajną .
Łeee... czyli te co mi się nie podobają:
System of a Down - Mimo, całego szacunku do tego zespołu, występy na żywo są beznadziejne. Wiadomo Soad ma szybkie piosenki, i Tanakian musi szybko śpiewać, co mu średnio wychodzi ;/ .
Metallica - Wiem mają trudne do zagrania niektóre utwory, ale czasami tak fałszują że postanowiłem sobie ich więcej nie oglądać na żywo.
To tyle ode mnie, czekam na wasze opinie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gothard
Generał armii
Dołączył: 11 Lip 2008
Posty: 3630
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 34 razy Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: wiem, że to czytasz? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:35, 20 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
King Diamond - Wzorowanie się na Copperze robi swoje. Istna groza na scenie i ten klimat...chociażby sam mikrofon przycepiony do piszczeli. Z Mercyful Fate apogeum ten spektakl osiągał.
Judas Priest - Co jak co ale mają tyle piosenek pod tłum, że nie da się nudzić. Dla przykładu: Living After Midnight trwa normalnie 3 minuty. Na koncertach 7. Skoczne, rytmiczne piosenki gdzie często włącza się tłum. Nie brakuje też rozkuriwatorów koncertowych jak Painkiller czy Metal Meltdown. Dodatkowo te wjazdy na Harleyu...coś niesamowitego!
Iron Maiden - Gdyby nie to, że mają 3 gitarzystów nie mieli by czym się popisywać. Nowe płyty to kicz, a jeszcze ciągną bo mają stare piosenki które brzmią lepiej przez większą ilość gitar niż w wersji studyjnej była.
Marlin Manson - Znosze i rozumiem pewne rzeczy...ale to co on robi na scenie mnie zniesmacza i odrzuca od niego zupełnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ksar
Paladyn
Dołączył: 28 Wrz 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zgierz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:43, 20 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Sabaton - byłem na ich koncercie w Łodzi i trzeba przyznać, że wiedzą, jak rozruszać towarzystwo. O dziwo, były tam ludzie w wieku 9 lat i nawet około czterdziestki, lecz mimo tego świetnie się bawili. Muzyka aż każe pogować i śpiewać razem z nimi. Nie zauważyłem żadnej osoby, która by się źle bawiła.
Alestorm - grali support na koncercie Sabatonu i też pokazali, że wymiatają. Ten ich piracki metal idealnie nadaje się na koncerty. Nawet ich wokalista dostał nagrodę w postaci stanika pewnej fanki, choć może to był Steelwing? Już nie pamiętam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gothard
Generał armii
Dołączył: 11 Lip 2008
Posty: 3630
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 34 razy Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: wiem, że to czytasz? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:49, 20 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
"With the bottle of rum and yohoho!"
Nie ma co, mają taki klimat, że tylko pozazdrościć. Tylko oczywiście do Poznania nie wpadli...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gothard dnia Nie 16:51, 20 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Epikur
Wojownik
Dołączył: 15 Maj 2016
Posty: 739
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z mroku pochłaniającego mą duszę. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 00:26, 18 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Na żywo byłem tylko na jednym koncercie. Znajomi mnie wyciągnęli... Tytuł utworu to: My słowanie, a autor. Tfuu... Autorzy to Jonathan i Cleo. Nie powiem żebym się jakoś niesamowicie bawił, ale się nie nudziłem, a to już wiele.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|