GOTHIC WEB SITE

Raphi · Gość

Czy chcieliście kiedyś przejść gothica (szaleństwo, ale co tam) albo jakąś jego część bez zapisywania? Przyznam, że to nie jest wcale takie proste, bo trzeba uważać. Nie ma opcji 'jak się nie uda to wczytam'... Pewnie tylko ja jestem taki stuknięty, no ale dobra...

Artex

Nie jesteś stuknięty, to świetny pomysł : ). Jest nawet taka gra (Mount&Blade) której twórcy myśleli podobnie i dali dwa tryby gry "Normalny zapis" i "Zapis tylko przy wyjściu", tak więc można było grać i się zapisać, ale wszystkie działania trzeba było przemyśleć, w tamtej grze śmierć jest niemożliwa, zawsze kiedy przegrywasz z neutralnym wrogiem jesteś w niewoli o po paru dniach uciekasz, ale gdy grasz z zorganizowanych przeciwnikiem (królestwo) można skończyć w lochu, i tu ważna jest twoja reputacja, im masz więcej tym szybciej sojusznicy cię wykupią, a jak nie masz sojuszników... no cóż -.-

Byłoby to ciekawe przedsięwzięcie, oczywiście trzeba by sobie założyć "Save robię tylko kiedy wychodzę z gry" i "Każdy save wczytuję tylko raz" : ). To byłoby fajne, ale raczej nie w G3, bo całe forum dostanie apopleksji.

Hadriel

Zwłaszcza w G3. Tam o śmierć bardzo łatwo zwłaszcza w Nordmarze.

Fiołek

Raczej nie, przy G3 to tylko na początku gry łatwo o śmierć, tak przejśc Noc Kruka bez zapisywania oj to dopiero wyczyn.

Celeste

Tak, ale gdyby się używało kodów to było by bardzo prosto Smile

Artex

Jutro zacznę Very Happy

, najpierw G1, bo łatwe x.x

G2... czy ja wiem... wystarczy być ostrożnym, zabijać wszystko (by mieć duży lvl), a na każdego bossa wyskakiwać z czarem zmniejszenia (mówię o smokach, głównie to one są najbardziej śmiertelne), a G3? Jestem ciekaw jak zareagujesz kiedy na 50 poziomie, z pr0 repem w gildiach, dostępem do Ishtar zbroją pala etc. jako jakiś berserker (200 hp, sił 400 np.) zostaniesz zabity przez wilka, bo ten nie da ci wyprowadzić ciosu... Ja bym rzucił kompem o ścianę.

Ale to jest dobry pomysł na konkurs, proponowałbym założyć topice w stosownych działach, każdy gra BEZ SAVE (tu niestety nie da się sprawdzić uczciwości...), i jak relacjonuje swoje dokonania, robi screen statów, wypisuje postępy w fabule. A kiedy ktoś padnie daje screen, gdzie zginął (ot tak dla ciekawości xD) statystyki, notes etc.

Kto jest za? Jeżeli ktoś założy temat w np. konkursach i nie będę jedyny to chętnie się przyłączę (mój MMORPG trochę mnie już męczy, eventy są niewykonalne, a grindzi się nudno).

Co do "ginięcia" to narazie wypisujcie miejsca gdzie obstawiacie że większość playerów padnie/padłaby

G1: Nie widzę takiego miejsca... co najwyżej przed przyłączeniem się do gildii, gdzieś pomiędzy obozami.
G2: Gdziekolwiek w GD, albo Irdorath, tam jest przewalone...
G3: Na wilku, albo (nikt nie dojdzie) smoku.

Gothard

Z wilkami w G3 był taki sam problem w G2 i G2. Ogniste jaszczury wogóle ci niedawały nawet uciekać i lepiej je było omijać niż z nimi walczyć. Gdy przeciwnik w G2 większą kupą się na ciebie zwali to też dead bo nie da się ciosu wyprowadzić.

Raphi · Gość

W G2 zawsze się da wyprowadzić cios, nie zawsze celnie. W G3 natomiast jeden twój błąd i prawdopodobnie musisz wczytywać grę (chyba, że w napadzie furii zaczniesz próbować wymknąć się spod ciosów wilka i cofnąć do tyłu z prawie wyczerpanym paskiem życia - co opóźni twoją śmierć o jakieś 10 sekund)

Artex

Hah, zacząłem grać, i wiecie co? Very Happy

, jest fajnie, gra się zupełnie inaczej kiedy masz świadomość że "kiedy padniesz, nie możesz się wczytać". Już nawet raz padłem gdy kozaczyłem, ścierwojad mnie zabił.

Teraz próbuję się dołączyć do SO, wykonałem już questy dla Świstaka, Dextera i Złego, jak będę mieć 3 lvl to pójdę z Mordragiem do NO i tam nauczę się posługiwać 1h bronią (tam jest taniej).

Chce jeszcze wykonać test zaufania i tu nasuwa się refleksja, "mogę po drodze zginąć!", mój analityczny umysł od razu odpowiada "wczytasz się", ale tu przypominają mi się moje własne słowa... "nie wczytam się, chyba że zetnie mi się gra, albo będę musiał kończyć!"... wygląda że pójde z powrotem do OB, poczekam do 14 i pójdę razem z guardami świątynnymi.

Hadriel

Ścierwojad?? To nie powinien być duży problem. A co do G3 to fakt z czasem jesteś lepszy ale z początku kłopot jest z tymi wszystkimi bandytami i resztą.

Raphi · Gość

Hadriel - nie grałeś, nie wiesz. Ja to praktykowałem w G2 i może ci się to wydawać idiotyczne, ale udało mi się pokonać stado krwiopijców, a zabił mnie kretoszczur. Tutaj też dochodzą dodatkowe czynniki np. pewność siebie.

A tak w ogóle to ja jeszcze tak się bawiłem, że nie nabijałem do leveli tylko leciałem do przodu po kolei zabijając zwierze, dołączyłem do najemników a w drodze powrotnej do miasta uwaliły mnie trzy gobliny i na razie dałem sobie spokój.

Hadriel

Ja nie grałem? Nie obrażaj mnie. Wiem że łatwo spotkać deda w gothicu ale ścierwojad mi to się jeszcze nie przydarzyło.

Sługa Innosa

Mi takie coś się zdarzyło ze ścierwojadami,na początki G1.A co do tego grania bez SAVE'ów to niezły pomysł...

Zamykam.