Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Brutus
Wojownik
Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 1150
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:48, 20 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Strażnik zaczął się jakby bać, oraz wstydzić. Jąkliwym głosem odpowiedział.
-Nawet nie wiesz kim jest Olfas... Gdyby się dowiedział, że to ja go wsypałem zaszlachtował by mnie! A po drugie on ma wielkie uznanie wśród rzezimieszków za areną. Ale widać iż nie mam wyjścia i muszę Ci pójść na rękę... -I w tym momencie przełknął ślinę. Był dość mocno przestraszony. -Ale to Ty będziesz walczyć jeżeli zajdzie taka potrzeba...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Pan Tak
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 2423
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 3/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:46, 08 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Aedan ponownie udał się do kuźni, lecz tym razem nie po to żeby oskarżać kogokolwiek o kradzież. Chciał oddać miecz strażnikowi, wciąż uważał, że ten działał zbyt pochopnie i najprawdopodobniej chce odzyskać swoją broń. Aedan nie był pewien jak powinien się zachować. Pamiętał jeszcze jak wybuchł na strażnika, za to, że ten zlekceważył sprawe ze złodziejem. W kuźni panował zaduch, Mortis jak zwykle pracował, a Peck stał w kącie gdzie wydawał broń dla rekrutów.
-Witaj, chciałbym oddać ci miecz - wyciągnął przed siebie rękę, w dłoni trzymał miecz należący do strażnika
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pan Tak dnia Wto 18:51, 08 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brutus
Wojownik
Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 1150
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:03, 08 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Strażnik uśmiechnął się na Twój widok. Gdy chciałeś podać mu miecz ten jeszcze bardziej rozpromieniał. Gestem dłoni pokazał byś zatrzymał miecz.
-Nie musiałeś się fatygować... Naprawdę myślałeś, że dałem Ci swój miecz? Przecież to jest jakaś nędzna replika broni... Zatrzymaj sobie go, ja swój mam przy pasie. -Mówił z uśmiechem na ustach. Niestety waszą rozmowę mogła zakłócać praca Mortisa. Pracował dość głośno przez co Peck musiał nadwyrężać płuca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pan Tak
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 2423
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 3/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:16, 08 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
-To dziwne... za magazynem wyglądałeś strasznie blado, do tego w samej kuźni sie jąkałeś kiedy wspomniałeś o Olfasie. Kiedy człowieka ogarnia taki strach, to chyba nie jest do końca świadom czy rzuca swoją broń czy jakąś replike, poza tym to szybko biegasz. Weźmiesz ten miecz czy mam znaleźć jego inne zastosowanie ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brutus
Wojownik
Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 1150
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:47, 09 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Peck troszeczkę poczerwieniał. Przełknął ślinę i poprawił kołnierzyk. Po chwili odpowiedział, trochę się jąkając.
-Emm... Wiesz... Yyy... To wszystko było... Emm... Udawane! Tak udawane! Ja... Yyy ten tego... To wszystko zaplanowałem! Ale skoro nie chcesz tego miecz no to daj mi go... Na pewno nie chcę się z Tobą bić. -Powiedział biorąc od Ciebie miecz. Schował go pod ladę i stał tak czekając na Twoją reakcję. Był dobrym aktorem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pan Tak
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 2423
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 3/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:14, 09 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
-Udawane ? Jak złamie ci nos też będziesz udawał ? Że sie niby... przewróciłeś ? Mam wielki szacunek do strażników, ale ty jesteś zwykłym śmieciem który swoim zachowaniem ich obraża. Jak komuś takiemu udało sie wstąpić do straży ? - patrzył na strażnika, jednak nie miał zamiaru wdawać się z nim w bójke
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brutus
Wojownik
Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 1150
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:58, 09 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Teraz ze strażnika wprost lał się pot. Nie wiedział co zrobić, ale w końcu pomyślał chwilkę. Przecież jest strażnikiem, więc da sobie radę. Uderzył pięściom o blat lady. Po chwili wykrzyczał.
-Słuchaj! Nie po to nastawiałem dla Ciebie kark, żebyś teraz na mnie krzyczał. Nie po to mówiłem Ci o tym wszystkim żebyś teraz mnie tak traktował! A teraz jak coś Ci się nie podoba to wyjazd z tego pomieszczenia, bo nie ręczę za siebie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pan Tak
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 2423
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 3/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:27, 09 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
-Przyszedłem oddać miecz komuś kogo niedawno traktowałem na równi z innymi strażnikami, wystarczyła chwila rozmowy żebym zmienił diametralnie zdanie na twój temat. A co do nadstawiania karku, naprawde uważasz, że zrobiłeś ogromną przysługe światu rzucając mi wtedy swoją broń ? Może i pomogłeś mnie, ale nie traktuj tego w taki sposób. A teraz pokaż, że jesteś chociaż w pewnym stopniu mężczyzną i uderz
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pan Tak dnia Śro 17:27, 09 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brutus
Wojownik
Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 1150
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:45, 09 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Strażnik cały zdenerwowany już podniósł dłoń. Cała się trzęsła pod wpływem zdenerwowania, lecz zawahał się. Nie uderzył Cię, powiedział tylko.
-Myśl o mnie co chcesz, a jeśli chcesz walczyć, to znajdź sobie kogo innego... -Powiedział i z powrotem zabrał się do pracy. Mortis nawet nie zwrócił uwagi na waszą kłótnie. Był za bardzo pochłonięty pracą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|