Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Twardy
Uczeń miecza
Dołączył: 05 Gru 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 07:21, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ja - Tak mamy dowody, takie jak np ten list - Pokazał
"...A wkrótce, kiedy bezduszni żołnierze czarnego maga zginą, wielki czarny mag powoła swych najlepszych wojowników-magów o demonicznej ręce. Wielki czarny mag będzie chciał pokonać silnych orków i walecznych ludzi, aby zawładnąć całym światem. Jego wojownicy będą jego armią, ludzie i orkowie będą niewolnikami. Jest wielka szansa że tak właśnie będzie."
Ja - A to po rozszyfrowaniu - Dął mu do ręki
"... A wkrótce, kiedy bezduszni żołnierze (TaKa) czarnego maga (Xantiona) zginą, Xantion powoła swych najlepszych wojowników-magów o demonicznej ręce (ci których spotkaliście). Xantion będzie chciał pokonać orków i nas."
Ja - Znalazłem ten list wraz z moim kompanem w starej krypcie obok Farmy Onara,
oczekujemy od was pomocy w walce, sami nie poradzimy sobie z nim i jego armią, ale mając was przy boku ... Może dalibyśmy radę - Dodał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Karid
Gość
|
Wysłany: Pon 19:57, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Tak, pomożemy w słusznej sprawie. To może się skonczyć zagładą wyspy... Dobrze, więc jak mam was wspomóc? Czekam tylko na polecenia... Masz jakieś rozkazy od dowódcy? Jesteśmy na usługi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Twardy
Uczeń miecza
Dołączył: 05 Gru 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:17, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Na razie nie mam żadnych dokładnych rozkazów, miałem tylko powiadomić was o sytuacji i poprosić o pomoc w walce gdy będzie trzeba ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karid
Gość
|
Wysłany: Pon 20:23, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Gdy zajdzie taka potrzeba, ruszymy do walki! Powiedz Astagonowi że może na nas liczyć, i każdy Najemnik ma tutaj wstęp.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Twardy
Uczeń miecza
Dołączył: 05 Gru 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:39, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Przeszedł przez próg
Ja- Karidzie, wysyłamy do GD grupkę zwiadowców i przydałaby nam się twoja pomoc, czy mógłbyś przestudiować pisma dotyczących Nekromantów i opowiedzieć nam o nich ? - Zapytał - Oraz, potrzebowalibyśmy jednego z magów albo nowicjuszy na wyprawę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karid
Gość
|
Wysłany: Pią 19:30, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Chcecie wiedzieć więcej o Nekromantach? A więc wam opowiem... Nekromanci są to Czarni Magowie posługujący się potężnymi czarami rodem z najciemniejszych otchłani Beliara. Opowiedziałbym więcej o kryptologii i trajektorii ich czarów, jednak nie będę Cię zanudzał bo i tak nic nie zapamiętasz... Powiem Ci tylko że na ich czary trzeba bardzo uważać. Wiesz co Najemniku, nie chcę Cię faworyzować, ale zdaje mi się że w tej bitwie rozegrasz znaczącą rolę. Nie chcę abyś zginał... Więc dam Ci coś co dopomoże w walce i uchroni od zguby.
W tym momencie szybkim ruchem ręki skinałem do stojącego w rogu Nowicjusza. Ten spokojnym krokiem opuścił Kościół. Nie odzywałem się do Najemnika przez chwilę, czekając na ucznia. Po 5 minutach wkroczył on do świątyni z powrotem niosąc fiolkę. Podał ją Thulkowi po czym ponownie zajął swe miejsce.
- To jest Mikstura Ognia. Po małym łyku poczujesz się jak nowo narodzony, twe rany zaczną się goić a twe ciało ogarnie moc energii która może uchronić Cię od najgorszego... A jeśli chodzi o wsparcie...
Siedzący na ławie dwaj magowie podnieśli głowy do góry i wstali z ław.
- Oto Mitef i Etil, są oni magami 6 kręgu. Są to moi najcenniejsi ludzie, jednak jestem gotów ich poświęcić w słusznej sprawie. Idź już, mamy wiele do omówienia. I niech Innos ma Cię w swojej opiece!
Ukłaniasz się, odwracasz na pięcie i opuszczasz zimne mury kościoła. Kroczą za tobą miarowo Mitef i Etil, gawędząc na różne tematy tak jakby wybierali się na spacer. Stanąłeś na schodkach które były pod wejściem do kościoła i ujrzałeś 3 szeregi nowicjuszy po 4 adeptów w każdym. Wszyscy, jak jeden mąż mieli szyszaki na czerepach i dwuręczne miecze na plecach. Dowodził nimi rosły nowicjusz który stał przed uformowaną kolumną.
- Witaj! Jestem Ioanel. Dowodzę oddziałem wsparcia Nowicjuszy. Dokąd mamy się udać? Na Farmę Onara?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Twardy
Uczeń miecza
Dołączył: 05 Gru 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:56, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Tak, na farmę Onara - Ochrypłym głosem - Zbierajmy się już, Astagon pewnie już na nas czeka
Najemnik, dwóch magów oraz dwunastu nowicjuszu ruszyło w stronę farmy
Thulk szedł z przodu, potem Mitel i Etil, a za nimi Ioanel z swoim oddziałem
Widok sługów Innosa podążających za Najemnikiem wzbudziło zakłopotanie wśród tłumu ludzi, siedzących w Gospodzie Orlana.
Gdy doszliśmy do farmy, najemnicy zaczęli wychodzić z swoich chat i spoglądać na nas, potem stanąłem przed głównym budynkiem i powiedziałem
- Mitel, Etil i Ioanel, chodzie za mną - Popatrzał na nich kolejno - A wy poczekajcie tutaj - Powiedział do oddziału adeptów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karypto
Rycerz
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 1450
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Strzelin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:00, 17 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
-Mistrzu Karidzie, runa Lodowego Pocisku jest gotowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karid
Gość
|
Wysłany: Pon 17:07, 18 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- To wspaniale. Za to zadanie nie przewidziałem dla Ciebie nagrody. Udaj się do swej komnaty, i oczekuj na kolejne zadania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seba
Czeladnik
Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:27, 30 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Spokojnie wchodzę do kościoła i mówię:
Ja:Chciałbym do was dołączyć czy wyrazisz na to zgodę??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nargan
Wojownik
Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 1195
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:56, 30 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Mag popatrzył na ciebie z góry.
-Udowodniłeś, że jak ci zależy, to się starasz. Gdyby nie to, Pedro by cię tu nie wpuścił. - przemówił załamującym się głosem. - Zanim jednak przyjmiemy cię w swoje szeregi musisz coś o sobie opowiedzieć. Powiedz mi kim naprawdę jesteś i skąd przybywasz. Nie ma sensu kłamać. Wyczujemy to. - starzec oparł się wygodnie na jednym z trzech tronów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seba
Czeladnik
Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:06, 30 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Nazywam się Darok i pochodzę z miasta.Moi rodzice są farmerami a mój wuj był Magiem Ognia.Od małego chciałem pójść w jego ślady.Kiedy miałem 12 lat całymi dniami przesiadywałem u niego i studjowałem pisma pradawnych. W wieku 20 lat wyruszyłem w świat ,upłynęły już 4lata odkąd opuściłem dom.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Seba dnia Sob 15:09, 30 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nargan
Wojownik
Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 1195
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:16, 30 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Mag uśmiechnął się lekko i zachichotał.
-Nie wyczuwam byś kłamał. - mruknął. - Zostajesz pełnoprawnym członkiem klasztoru. Trzymaj się naszych zasad i żyj zgodnie z wolą Innosa. - rozmyślał przez moment. - A teraz czekaj na swoje zadania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seba
Czeladnik
Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:19, 31 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Darok wszedł do Kościoła i pomyślał:
-Kurczę tych ławek jest na pewno ponad 10-
Wziął się więc do pracy ,umycie dwóch pierwszych ławek zajęło mu 15min.Następne osiem poszło trochę wolniej gdyż jeden z Nowicjuszy cały czas go rozpraszał opowiadając o swoich przygodach kiedy jeszcze nowicjuszem nie był ,Darok jasno dał mu do zrozumienia że go to nie interesuje ale jeśli pomorze mu umyć resztę ławek
to go chętnie posłucha.Nowicjusz zgodził się i pomógł mu z umyciem ławek zajęło im to
około 4godzin.Po ciężkiej pracy Darok poszedł z Nowicjuszem do swego pokoju ,poczęstował go Ginem i wysłuchał opowiadania.Kiedy Nowicjusz skończył Darok pożegnał się z nim i poszedł do mistrza zameldować wykonanie zadania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karypto
Rycerz
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 1450
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Strzelin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:29, 01 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Wszedłem do kościoła, podszedłem do mistrza, pokłoniłem się i powiedziałem.
-Ożywieńcy nie będą więcej sprawiać kłopotu na wykopaliskach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|