Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Stef
Obywatel
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:49, 02 Lip 2008 Temat postu: Najfajniejsza wasza bitwaw Gothicu 3 |
|
|
Tak jak w temacie piszecie gdzie co z kim i jak.
W moim przypadku to było w Vengardzie. Rzuciłem się na orków wychodząc ze świątyni , ale oni byli na tyle blisko, że do walki wkroczyli też buntownicy.
Akurat miałem takiego farta że zabiłem tam buntownika i okrzyknięto mnie mordercą.
Orkowie i buntownicy chcieli mnie zabić ale jakoś udało mi się przeżyć.
Przebiłem się przez orków dochodzę do miejsca bliżej zamku, a tu co widzę?
Strażnicy wyleźli z zamku i walczą z orkami, a ja sie przebijam przez jednych i drugich. Po prostu wspaniałe widowisko i przy tym kupa zabawy .
Po wybiciu większości sił króla Robara i wybiciu orków co do nogi, pojedynek z samym królem. oczywiście wygrałem tą potyczkę (Nast razem postaram sie zrobić filmik i zamieścić na jakiejś stronce ;p).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Wilk
Rycerz
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 1763
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 57 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Farma Onara Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:52, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Fajna bitwa była w Trelis. Tam jest taki most prowadzący do zamku to wszyscy orkowie rzucili się na ten most i 2 ciosami rozwaliłem połowę orków. Chyba najłatwiejsza misja była odbicie Trelis xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Thesior
Mistrz miecza

Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 2517
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 42 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Nordmar. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 09:32, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Dla mnie oczywiście odbicie Cape Dun bo to nasze pierwsze zdobycie miasta (nie licząc Adrei) i wtedy czułem najwięcej satysfakcji.
Pamiętam jak miałem zdobyc Monterę xD.Kumpel mi mówił ,ze zdobywał ja 2 h ,a ja? nie dłużej niż 20 min.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kael
Wojownik
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 1131
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fearun Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 12:04, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Dla mnie to jest głupota ,że jedna osoba potrafi wyrżnąć całe miasto orków. W poprzednich częściach Gothica to by nie miało miejsca . Tam przeciwnicy nie są na tyle głupi ,by czekać aż kogoś zabijemy. Poza tym walka z orkiem to nic w porównaniu z jakże potężnym wrogiem Lodowym Wilkiem. ( to tylko taki przykład ,ale walka ze stworzeniami jest o wiele trudniejsza niż z ludźmi czy orkami )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Thesior
Mistrz miecza

Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 2517
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 42 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Nordmar. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:08, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
To prawda to absurd ,że wataha wilków jest dla nas większym zagrożeniem niz patrol orków.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wilk
Rycerz
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 1763
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 57 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Farma Onara Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:10, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Czy to była obraza czy komplement xD Ja nie narzekam
Natomiast Orkowie to porażka - wielkie miasto nie może pokonać jednego Beziego. Jeszcze bardziej przesadzone niż we Władcy Pierścieni... Może w Gothic 4 będzie bardziej realistycznie i pokonanie wroga będzie zależeć od umiejętności a nie szybkości naciskania LPM...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Paladini i buntownicy
Gość
|
Wysłany: Pią 20:16, 04 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
[i][b]To święta prawda.
Moja najlepsza walka toczyła sie o wywolenie Montery buntownicy to mocni i niedoceniani wojownicy orkowie nie maja szans.i ich pantoflaze czyli orkowi najemnicy.
A wracając do fabuły w 1i2 była super w 3 już taka nie ciekawa ale grafa i umiejentnosci.[/b][/i]
a tak pozatym to ide za buntownikami
|
|
Powrót do góry |
|
 |
McSłoniu
Adept walki
Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:22, 04 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Tak w Vengardzie jest fajna bitwa.
A jeśli najłatwiejsza to odbicie Bragi (łatwiejsze nawet od rewolucji w Ardey)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sapcio
Paladyn
Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 2035
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Doliny Słowa Złego, Nieznanego Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 10:29, 05 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Cięzko cokolwiek tu wybrać, ale chyba pierwsza walka w całym G3, Ardea. Kilku wieśniakuw bije się na ulicach z orkami, my pomagamy. Znacznie realistyczniej niż wszystkie kolejne bitwy. Dodatkowo kolejne bitwy są głupie, bo już zaczynamy widzieć, że G3 to shit, oraz to, że sami wyrzynamy cała rasę, z którą wielkie królestwo nie dąło rady.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Artex
Wojownik
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 1048
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 08:55, 07 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Sapcio napisał: | wyrzynamy cała rasę, z którą wielkie królestwo nie dąło rady. |
Łeh... dokładnie : P.
Za pierwszym razem kiedy grałem wydawało i się, że walki będą wyglądać jak ta w ardei, paru pakerów (przyjaciele bezia) i parę słabszych wojowników (mięso armatnie [niewolnicy]). A tu!? pyk... walcz sam z całym miastem... ew. po drodze parę niewolników zginie za ciebie... ale i tak stałem po stronie buntowników i z dumą oświadczyłem królowi że: "Myrtana jest wolna, dokonałem tego" (ja tam miałem nadzieje że król chociaż mnie pochwali...).
Najlepsza walka... sam nie wiem, musiałbym jeszcze zobaczyć jak się gra po stronie koczowników, ale w myrtanie, gdy lałem orków, najlepiej było w Faring, i najśmieszniej : D. Zacząłem od zabijania najemników na obrzeżasz miasta, gdy przebiłem się do rozwidlenia wszedłem na górę i rozprawiłem się z Mojokiem, potem tylko z powrotem na dół i przebijałem się do mostu, pod sam koniec walki, gdy walczyłem z dwoma elitarnymi orkami, zobaczyłem jak z schodów prowadzących do zamku (wysokiego) schodzi Kan. Szybko dobiłem elitarnych wojowników i rzuciłem się na Kana, a on zaczął uciekać... NIE ŻEBY ZE STRACHU!!! Po prostu wykończyłem wszystkich innych orków... nie chciałem żeby uciekł więc go walnąłem, wtedy zaczął uciekać w kierunku zamku (nie mogłem go dogonić : D). Z uśmiechem na ustach, świadomością, że nie może mi uciec, wbiegłem na zamek, a Kan zniknął. Kolega któremu przedstawiłem to zdarzenie stwierdził, że orkowy wódz odleciał helikopterem.
Ale to nie wszystko, postanowiłem obrabować Faring, niestety skończyły mi się wytrychy więc teleportowałem się do Gothy kupić parę, kupiłem, wróciłem, byli już tak buntownicy. Nie uwierzycie, kiedy wszedłem na zamek okazali mi wrogość a potem zaczęli bić!!! Położyłem wszystkich na ziemi i zacząłem plądrować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Goniec Ognia
Czeladnik
Dołączył: 13 Gru 2008
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:15, 14 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Odbicie Cape Dun gdy porozmawiałem z Wenzelem ruszyliśmy do walki ale ja teleportowałem sie do Ardei i wszedłem normalną bramą niewolnicy biją sie z orkami a na mnie nikt uwagi nie zwraca i podchodze do każdego orka i go rozwalam ale on sie dalej przejmuje niewolnikami i tak całe miasto odbiłem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karypto
Rycerz
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 1450
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Strzelin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:57, 14 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Ja zawsze najbardziej lubiłem odbijać Montere i zawsze zaczynałem od strzelenia Varekowi (chyba on jest wodzem montery)headshota z mojego pięknego łukum moją pięknie wybuchającą strzałą a reszta szła gładko, trzy grupki buntowników wbiły na miasto, niewolnicy też machali łopatami, strategia była niesamowita(kliknij lpm jak najprędzej), i w ogóle było fajnie.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Coffeck
Nowicjusz miecza
Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Klasztoru adanosa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:02, 14 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Fajna rzeź była w Silden. Niewolnicy z ich więzienia młócili orków.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gorn11
Czeladnik
Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 09:32, 24 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Według mnie to w vengardzie.Bo wszystko dobrze się skonczlo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gorn11
Czeladnik
Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 09:34, 24 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Bitwa pod Vengardem bylo jakas bardziej przypominajaca wojne od innych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|