Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
extazalc
Przybysz
Dołączył: 14 Sty 2012
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:14, 14 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
ja miałem problemy go pokonać gdyż byłem jeszcze w tedy słaby ^ ^ lecz udało mi się po wielki trudzie razem z Gornem go pokonać pamiętam jeszcze jak zacieszałem w tedy ^ ^ no ale mi ta walka zajęła oko 10 min
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Rhobar XXVIII
Czeladnik
Dołączył: 06 Lip 2012
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Karczma królewska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:15, 07 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
W 1 sekunde Grałem na kodach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Velaya I
Czeladnik
Dołączył: 23 Sty 2014
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 09:29, 02 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
ok. 30 sekund
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ugrasal
Czeladnik
Dołączył: 02 Lut 2015
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ishtar Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:55, 02 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
ja raz jak grałem to nie zbierałem artefaktów i na 80 lvl z gniewem innosa wziołem go na 2 hity gdzieś tak w 15 sekund
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Epikur
Wojownik
Dołączył: 15 Maj 2016
Posty: 739
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z mroku pochłaniającego mą duszę. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:26, 10 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Hmmm... To była późna noc.
Dwóch śmiałków wkroczyło na terytorium demona.
Bez wahania uwalniali dusze licznych paladynów z ich przeklętych ciał.
Wkrótce dotarli na miejsce. Większy wojownik, o ciemnej cerze, rzucił się bez chwili zwłoki na pana zamku. Nie przewidział iż zza piekielnej istoty wyjdą nieumarli, którzy go otoczą i zaczną atakować, dziko, bez najmniejszego lęku.
Drugi jak widać był bardziej ostrożny. Sięgnął po łuk i strzała zanurzyła się w piersi przeklętej istoty, która nie przejmując się tym kroczyła dalej.
Dwa kolejne pociski pozbawiły stwora życia, lecz dwa kolejne zmierzały w jego stronę. I on. Ich władca.
Łucznik zmienił amunicję i jął walczyć z pomocą wybuchowych strzał.
Dwie pierwsze posłał w stronę swego kompana, eliminując większość, już poranionego, atakującego go tłumu.
Rzucił się w stronę schodów. Prosto na spotkanie kolejnego nieumarłego. Dwa ostrza złączyły się w szaleńczym korowodzie i z tego starcie bez ran wyszedł śmiałek. Odwrócił się i stawił czoła kolejnym dwóm przeklętym. Zeskoczył z muru i ujrzał swego czarnoskórego towarzysza, odskakującego przed szybkimi ciosami demona.
Ponownie sięgnął po broń dystansową i wraził w paskudne cielsko pociski. Demon się odwrócił i jął zmierzać w jego stronę.
Śmiałek spokojnie schował łuk i z pochwy wyciągnął ostrze, by w błysku stali stoczyć chwalebny pojedynek z istotą.
Stał naprzeciw martwego demona. Jego kompan wciąż walczył z nieumarłymi. Do łucznika dotarło iż to całe starcie trwało zaledwie pięć minut, które ciągnęły się jak godziny...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|