GOTHIC WEB SITE

wrzodez

według mnie jakaś ukryta w wodzie jaskinia,bo jak się nie myle orki boją się wody

Vaq

????????????????????????
Czytałem już takie głupie posty. Tak tak, a ludziom wyrosną skrzela i będą oddychać pod wodą. Myśl trochę. Gdybym ja był absolutnym władcą Khorinis pewnie przez pewien czas chroniłbym się w mieście. Ale po kilku miesiącach oblężenia wypłynąłbym na Jarkendar, gdzie zbierał wojsko itp. aby za kilka lat odbić miasto i całe Khorinis.

Gość

"W twierdzy bandytów na Khorinis"

Dlatego, że atak odbyłby się tylko z 1 strony, górzysty teren, a w razie czego w pobliżu są farmy, więc można zająć strategiczne punkty.

Ciupacz

oczywiście że w Jarkendarze orkowie o nim nie wiedzą ,a nawet jeśli to magowie zamkną portal żołnierze zajęli by pozycje w obozie piratów i niszczyli okręty orków.

Corristo

Moim zdaniem to najbezpieczniejsze byly by Piwnice Klasztoru juz pisze dlaczego mianowicie : Jest tam ciasno Orkowie jezeli by weszli tam to musieli by chodzic jeden za drugim gdyby ludnosc zabarykadowala sie w jednym miejscu gdzie jest tylko jedno wejscie gdy ork by nadchodzil magowie lali by go z daleka a gdyby dobiegl palladyni i straznicy by sie z nim rozstrzygnel Smile

Arayo · Wysłany: Pią 14:27, 12 Mar 2010 Temat postu:

Diegorn · Wysłany: Sob 11:01, 13 Mar 2010 Temat postu:

Według mnie orkowie zdobyliby wszystko bez problemów. Trochę czekania i wszyscy ludzie umrą z głodu, chyba, że jedliby ziemię. Patrząc na realia Gothica to oczywiście Khorinis się obroni. Wszyscy pójdą do Górnego miasta, a Hagen z god modem wszystkich by zabił. Tak samo klasztor. Za to inne twierdze zostaną zdobyte. Patrząc realistycznie to jest taka opcja, że wszyscy schowali by się w kanałach, drzwi byłyby zamknięte, rybacy by wsiedli na swoje statki i łowili by ryby i tak Khorinis by się utrzymało. Wystarczy jakoś zamurować drzwi od gospody, a od morza orkowie się nie dostaną, bo boją się wody, ale potrafią pływać, chyba że podpłynęli by małym statkiem do drzwi i wszystkich wybili z zaskoczenia. Jeśli bitwa będzie na murach i w mieście to orkowie po pewnym czasie zdobędą miasto, bo jak była mowa, większości paladynów nie ma, a obywatele nie są wyćwiczeni, żeby stawić czoła armii orków. Bramę mogą wyważyć taranem, bo "fosa" jest mała.
Co do klasztoru: To będzie dla orków zabawa. Wyważą drzwi, wejdą i wszystkich wymordują z minimalnymi stratami. Nawet, gdyby ludzie ustawili się w drzwiach i strzelali z dachów to i tak to nic nie da. Chyba, że magowie ustawią się w strategicznych miejscach i rzucą czar Ognisty Deszcz albo coś w tym stylu. Po pewnym czasie mogą ich zabić z kusz albo jakiś ork szaman ich zabije.
Twierdze bandytów mają większe szanse powodzenia. Najemnicy raczej dołączą do bandytów w Khorinis, bo do miasta raczej się nie przedrą, a poinformowani o ataku orków nie będą. Z twierdzy bandytów w Khorinis ludzie postrzelają na orków z góry albo z wieży, ale i tak później orkowie ich wybiją. Najdłużej mogą się bronić w Jarkendarze. Zburzy się mosty, a orkowie będą musieli iść przez bagna.
Piraci i bandyci ustawią się po domach i będą bronić karczmy. Z schodów ludzie będą strzelać. Na orków będą także strzelać ludzie z miejsca, gdzie jest Thorus. Gdyby te dwa miejsca upadły, to kolejnym punktem oporu będzie kopalnie, a tam orkowie będą przetrzebieni. Jedynym problemem jest brak ludzi, żeby to obstawić, bo piratów i bandytów jest mało, a ludzie z miasta i z farm nie wiedzą o istnieniu Jarkendaru.

BlackFire · Wysłany: Sob 15:51, 13 Mar 2010 Temat postu:

Ja oddałem głos na miasto Khorinis. Gdyby zebrać wszystkich ludzi z wyspy,i ich tam dać to miasto było by dobrze przygotowane na atak orków. Magowie by ustawili się gdzieś wysoko,i po prostu ''czarowali''. Mieszkańcy Khorinis wraz z strażą,paladynami i łowcami smoków walczyli by przy bramach i od strony portu.Można by było też zamknąć bramy. Więc wydaje mi się że Khorinis było by najlepszym miejscem na taką bitwe.

Raven93

W zamku w Górniczej Dolinie Smile

The best tam jest !!!

emKRU

Moim zdaniem w mieście ma się największe szanse na obrone przed atakiem orków Smile

Siernik

Dalem na Klasztor poniewaz ma dobre polozenie. Z jednej strony gory (w sumie to z trzech stron Very Happy

) , a droga do niego to waski most ,przez ktory nie przedarly by sie wieksze sily orkow czy machiny obleznicze

Adek347

Ja dałem Klasztor, bo Magowie są potężni, ma dobre położenie terenowe i (jakby wziąć to na real) można zawalić most i orkowie nic nie zrobią. A nawet jakby się dostali, to nowicjusze z magami mogliby ukryć się w podziemiach.

Diegorn

No. Przez zawalony most orkowie nie wejdą, ale skąd magowie będą brali jedzenie.

Adek347

Mają pokaźną spiżarnię i hodują owce. Na trochę wystarczy, a potem jakiś Mag Ognia mógłby się teleportować gdzieś po jedzenie.

Diegorn

Ach, no faktycznie. No jest sposób przyzywania wilków i ich zjadania. Cóż, nie pomyślałem o tym. Ale do teleportacji potrzeba wolnych 2 rąk, a jak mag będzie trzymał mięso, to będzie miał problem. Chociaż to jest głupie wytłumaczenie. A w ogóle mag by chciał się tak męczyć i ryzykować życie.