GOTHIC WEB SITE

Martin

Witajcie, jak myślicie, jakby wyglądał Koniec Świata na całym kontynencie/wyspie? To Wy tutaj myślicie, i wymyślacie... Hmm... Tak.

Moim zdaniem, koniec wyglądał by jakoś tak: Beliar by sam poszedł na wyspę, i swoją wszechpotężną mocą zniszczył by miasto. Wtedy Innos by próbował mu przeszkodzić, ale niestety, Beliar by go zniszczył. Wtedy Adanos by wrócił na ziemię, i zniszczył Beliara. Cała moc złego Boga by została zniszczona, co się wiąże z zatopieniem wyspy. Został Jeden, najmłodszy Bóg - Adanos. I cała wojna by się zakończyła. A ludzie by wierzyli albo w Adanosa, albo w nikogo, albo w jakiegoś wymyślonego Boga.
Takie jest moje przypuszczenie... Trochę dziwne, ale inne historie Wy wymyślacie.

Gothard

Dla mnie końca świata by nie było. Bogowie ciągle walczą o dominacje a Adanos pilnuje by jeden nie był potężniejszy od drugiego. Jeśli by koniec świata nadszedł bogowie nie mieli by o co walczyć bo było by tylko trzech bogów bez wyznawców i wiernych.

Arayo

Dla mnie koniec Gothicowego świata jest prosty.Beziemu nie udałó się powstrzymać Sniącego w jedynce.Bogowie mieliby gówno do gadania przy nim.Po prostu wyszedłby z koloni i zabił wszystko co żywe na wyspie a potem zrekrutował do swojej armi i ruszył na kontynet.Możliwe,że orkowie by się do niego przyłączyli i Śniący pozamieniał by ich w nieumarłych.Razem wybiliby cały kontynent i demony rządziły światem.Apokalipsa.

Martin

Ehh... Śniący to najzwyczajniejszy silny demon. To On nie ma przy Beliarze, Innosie i Addanosie nic do gadania. Ale Beliar mógłby być z nim, więc koniec tego świata jest dość prawdopodobny.

Siernik

No niby Adanos utrzymuje ta rownowage ,ale jakos mu to nie wychodzi Razz

Beliar ma ciagle przewage nad Innosem ,wiec Adanos sie zabardzo nie stara Twisted Evil

Diegorn

Otóż Śniący Predzie to nie jest najzwyklejszy demon. Służy Beliarowi. On przywołał smoki, a one gadają, że służą Beliarowi, więc Śniący musiał mieć coś wspólnego z Beliarem. Został stworzony na podobieństwo Belaira (choćby te rogi na głowie, Śniący je ma i kapliczki Beliara). Kolejny dowód. słowa z intra do G2NK "Gniew Belaira (zwiększył) się po upadku Bariery i pokonaniu Śniącego". Czy Beliar by się gniewał, gdyby Śniący mu nie służył?

Arayo

Martin

Ten cały gniew, wzmógł się dlatego iż Bezio pokonał Śpiocha i sam wydostał się z bariery, a także dlatego że Xardas przestał mu służyć. Takie jest moje zdanie Smile

Diegorn

Xardas dopiero tak oficjalnie służył Beliarowi w G3, kiedy wyłączył Magię Runiczną. Bóg ciemności się rozgniewał, bo unicestwili mu demona, który sobie mógł zawładnąć kolonią. Wtedy król by nie dostawał rudy. Bezimienny nie był chyba wrogiem nr 1. Wkurzył Beliara, ale Śniący był taki cwany, że przywołał smoki, które rządziły orkami. W ten sposób mieli oko na paladynów i nie pozwalali na spokojne wydobycie rudy. Te Smoki to był chyba plan B, jak by coś poszło nie po myśli Śniącego. Ale jako, że wszystko poszło OK i Khorinis zostało zdobyte, nawet kiedy odegnano Śniącego, to czemu Beliar się gniewał? Więc Śniący, zwykły Sługa Belaira okazuje się cwańszy od Mistrza.

buster

a może byście dali coś do tematu

Ost za off-topic oraz nie stosowanie wielkich liter, znaków interpunkcyjnych oraz polskich znaków

Martin

Nemezis

By rombnoł meteor w góre z magicznej rudy i BUM świata niema.

Epikur

Nieznany z Imienia wybraniec Innosa poległ w świątyni Śniącego.
Najsilniejszy z demonów wydostał się z tysiącletniego więzienia i wezwał na pomoc mroczne istoty. Smoki przybyły na wezwanie.
Górnicza dolina przepadła. Jarkendar został ponownie zalany, zaś Khorinis nękane armiami orków zostało zrównane z ziemią.
Siły zła ruszyły na kontynent, gdzie do swej piekielnej armii wezwali Bestię.
Wtedy nastałby kres wszystkiego.