GOTHIC WEB SITE

Arayo

No tak,to prawda guru nie umie się skradać,ale wcale nie musi.Może z przygotowanym zaklęciem wyjść zza skały i szybko zaczarować najemnika.Sądze,że pozostali nie strzelaliby do ciała guru,kiedy jeden z nich zaczął siekać ich toporem czy czym tam mają.Może też przyjść więcej guru niż jeden i przejąć kontrole nad wszystkimi najemnikami,otworzyć bramę a potem wysłać ich na śmierć.W końcu guru jest więcej niż najemników na bramie bo wątpie żeby 5-6 najemników się na niej zmieściło.
Noi przy okazji chciałem napisać,że mimo iż OB nie ma zamykającej się bramy to dobrym miejscemdo obrony są te domki na platformach.Strażnicy lub najemnicy wchodzą po trabinach podzczas gdy guru nawalają do nich czarami a kiedy są już prawie na szczycie strażnik świątynny trzaśnie mieczem i już spadają i umierają.
Brame można sforsować również za pomocą przemiany w chrząscza.Guru dają zwoje kilku strażnikom świątynnym,oni przechodzą pod bramą zmieniają się z powrotem,a jako,że są najlepsi w walce zabijają najemników i otwierają bramę(tymi ,którzy by to zrobili mogliby być Cor Angar,Gor Na Toth i ten co pilnuje obozu przed błotnymi wężami orza kilku w ciężkiej.

Gothard

Akurat wszyscy by zaeragowali na nagłą inwazje chrząszczy. Po za tym skoro by strzelali to po 1. najemnicy walą ogniem ciągłym czyli strzała po strzale a po 2. przy odnoszeniu obrażeń czar się przerywa a po 3. czar kontrola po sekundzie nie działa...

Valtor

Obóz bractwa.
Ma miecze dwuręczne,mają dobrego nauczyciela. I chyba tyle.
Nowy obóz się nachla ryżówką.
A Stary obóz się otruje obiadem Snafa xD.

Arayo

Gothard

Czyli nikt by nie zauważył grupy biegnących strażników świątynnych po obozie? Po za tym jest wojna to są wyznaczone warty. I przy okazji wyobraź sobie, że 3 chrząszcze chodzą po twoim pokoju...też byś je zabił nie?
I też wypada zaznaczyć, że guru jest o wiele mniej niż Najemników więc i tak by ich z łuków powyżynali.

Arayo

Powiedziałem,że chrząszcze wejdą do pokoju Lee jak wszyscy będą spać.Noi wiesz,raczej na bramie nie będzie 6 najemników,nie?A Corristo i Y`Berion(to jest w końcu przed bezim)to też guru czyli łącznie ośmiu.

wrzodez

według mnie wojne wygrał by nowy obóz ponieważ jest tam lee gorn torlof i inni dobrzy goście a lares buster są sprytni

Gothard

Jednak Lee jako NPC czyta książki w nocy xd a gdyby to się nie działo w grze tylko na prawdę to jest oczywiste, że NO przez Lee wygra.

Norfarell

Arayo · Wysłany: Czw 20:02, 25 Mar 2010 Temat postu:

Gothard · Wysłany: Czw 20:24, 25 Mar 2010 Temat postu:

Ma tylu zwolenników bo tam jest Lee który jest mily. To jedyny powód jaki widze. A po za tym może nie dadzą rady ale taka grupa najemników może mu nie dać dojść do ciosu a taki paker jak Gorn delikatnie mówiąc rozdupczy Gor na Toth`a. Z Cor Angarem będzie równa walka ale raczej ją wygrałby Gorn.

Arayo · Wysłany: Pią 12:29, 26 Mar 2010 Temat postu:

Gdyby Gorn byłby wstanie pokonać Lee(to to samo co Cor Angar)to on byłby przywódcą.Lee i Cor Angar są od Gorna lepiej uzbrojeni.To prawda,że duża grupa najemników nie da dojść do ciosu.Ale jednak ilu ich może być przy bramie?Opisujecie to tak jakby wszyscy najemnicy stali przy bramie.A ja sądze,że było by ich przy niej ok. 4.

Gothard · Wysłany: Pią 15:48, 26 Mar 2010 Temat postu:

Heh...Gorn jest lepszy od Lee ale on nie ma zdolności przywódczych. Jest od walki dlatego nie dowodzi obozem. A po za tym to raczej najemnicy nawet gdyby było ich czterech obserwowali by co się dzieje przed bramą

Diegorn · Wysłany: Pią 16:19, 26 Mar 2010 Temat postu:

Zgadzam się z Soriusem. Gorn potrafi walczyć lepiej od Lee, ale nie potrafi dowodzić. To jest tak samo jak by dać przeciętnemu legioniście rzymskiemu dowodzenie tylko dlatego, że walczy lepiej od Cezara. Więc to, że Gorn lepiej walczy i dlatego on powinien być dowódcą to według mnie sranie w banie. A ten bystry pomysł z chrząszczami też nie jest narozsądniejszy. Na pewno podejdą do Lee w nocy, zabiją go, nikt nic nie usłyszy, później podejdą do strażników, też ich zabiją. Za dużo filmów niektórzy oglądają.

Gothard · Wysłany: Pią 16:45, 26 Mar 2010 Temat postu:

Zważ na to, że Lee na pewno by nie był sam podczas ataku. By pewnie z tymi mądrzejszymi organizował jakieś przełamanie oblężenia czy coś temu podobnego. Po za tym strażnicy są też na bramie więc po cichu ich nie zabiją. Głównie z tego względu, że chrząszcz nie wejdzie po drabinie ;]