GOTHIC WEB SITE

Poszukiwacz381

Pierwszy by padł obóz bractwa bo w nim zostali tylko nowicjusze a reszta poszła do świątyni śniącego a większość osób pisze że magowie ognia by coś tam robili a magowie ognia zostali wybici przez sługusów Gomeza a reszta zostaje zbita przez beziego więc najdłużej trzymałby się NO.

AktynPL

Najpierw padł by nowy obóz ponieważ są dwa wejścia do obozu: Pierwsze frontalne i drugie od strony kopalni (skoro ludzie umieli znaleść "tajną ścieżkę prowadzącą do wolnej kopalni" to orkowie też.)

Epikur

Najłatwiejszym celem natarcia byłoby bractwo i to ono, by upadło jako pierwsze. Brak jakichkolwiek fortufikacji, poza świątynią, lecz gdyby orkowie tam dotarli to byłoby już po bitwie. Odwrót ludzi również byłby niemożliwy. Widzę jak przedzierają się przez bagna. Sekta to spacerek dla zielonoskórych.
Kolejny cel to NO. Najemnicy mogliby prowadzić ostrzał z tamy. Wąskie bramy ułatwiałyby obronę, lecz w końcu orkowie przedarliby się przez bramę, a kolejne punkty obronne nie wytrzymałyby zmasowanego ataku.
Stary obóz byłby wyzwaniem. O ile przez ten marny murek strzegący zewnętrznego pierścienia przedarliby się bezproblemowo i zaczęliby rzeź na kopaczach oraz cieniach, to szarża na zamek byłaby ponad ich siły. Wrota zamknięte i po sprawie.
Pozostaje droga ewakuacyjna z nad magazynu Fiska, jak orkowie by ją znaleźli, to Gomez musiałby liczyć się z końcem.