GOTHIC WEB SITE

Gothard

Opis obozów, rangi i tak dalej…
Są to wyłącznie obozy ze zwykłego Gothica 1 bez dodatku Mroczne Tajemnice

Stary obóz
„Najstarszy i największy” jak to powiedział Diego Bezimiennemu kiedy trafił do kolonii. Faktycznie…stary obóz czy jak kto woli SO jest najstarszym, największym i najliczniejszym ze wszystkich trzech obozów znajdujących się w kolonii. Kiedyś należący do króla Robhara II lecz przez bunt niewolników podczas stawiania bariery został nim Gomez który nazwał się później magnatem. Można to nazwać najwyższą rangą w starym obozie. Magnat ma władze prawie całkowitą (takową dysponuje Gomez). Obecnymi magnatami są: Gomez, Arto, Blizna, Kruk oraz Bartholo. Do swojej dyspozycji mają strażników czyli żołnierzy SO. Twardzi, bezwzględni i bezlitośni (z paroma wyjątkami) ludzie gotowi iść za swoim wodzem nawet na pewną śmierć. Również w SO znajdują się magowie ognia. Połowa z 13 magów tworzących barierę. Zostać nim może ktoś uduchowiony i nie kwapiący się wojaczką. Pod strażnikami a już na pewno magami stoją cienie. Bardziej jako forma szpiegów i zwiadowców niż żołnierzy stojących w pierwszej linii. Są to pełnoprawni członkowie obozu, wyszkoleni bardziej w sztukach złodziejskich które mogą posiadać również strażnicy gdyż jeśli chce się zostać takowym…trzeba najpierw właśnie być cieniem. Najniższą kastę stanowią kopacze pracujący w kopalni rudy Gomeza który potem wymienia ją na broń, jedzenie czy nawet na niewolnice. Nie mają oni żadnych praw, nie podlegają niczyjej ochronie chyba, że zapłaci się któremuś ze strażników za ochronę nad nim.
W kontaktach z Nowym Obozem – Nastawieni do siebie wrogo, agresywnie (jak wiadomo później toczy się między obozami wojna).
W kontaktach z Obozem Bractwa Śniącego – Nastawieni neutralnie, prowadzący wymianę handlową gdzie głównym towarem jest bagienne ziele dla magnatów.

Nowy Obóz
Obóz założony przez uciekinierów ze Starego Obozu którym nie podobała się tyrania Gomeza. Drugi pod względem wielkości i również drugi najstarszy obóz w kolonii górniczej. Panuje tam równość (no może po za magami wody) którą widać dopiero po przekroczeniu drugiej bramy (strzeżonej przez Jarvisa) gdyż za pierwszą bramą znajduje się pole ryżowe na którym pracują ludzie zrobieni w konia przez Lewusa i jego szkodników (dla ścisłości wytłumaczę…„prosi” nas najpierw o rozniesienie wody a potem nas do tego już zmusza) poczym zmuszeni do pracy na polu ryżowym by zbierać (jak sama nazwa wskazuje) ryż do wyrobu ryżówki której można się napić w jedynej w kolonii karczmie Silasa. Celem NO jest zgromadzenie dostatecznie wielkiej ilości rudy z ich własnej kopalni nazwanej „wolną”. Całym tym przedsięwzięciem przewodzą magowie wody którzy są pozostałymi z 13 magów tworzących barierę. Ich ochroną a zarazem odpowiednikami strażników są najemnicy którymi przewodzi Lee. Były generał wojskowy wrobiony przez zazdrosną świtę Robhara II. Znacznie bardziej cywilizowani od strażników (również są wyjątki) lecz tak samo groźni w walce jak oni. Jeśli chce się być najemnikiem trzeba najpierw zostać szkodnikiem. Jest to odpowiednik cieni lecz bardziej przypomina bandytę niż zwiadowcę jakim jest cień. Bierze udział w napadach na konwoje starego obozu do kopalni Gomeza oraz zajmuje się handlem i występuje w roli posła (pamiętacie jak trzeba było zanieść list magom ognia). Przewodzi nimi Lares. Taka sama szumowina jak cała reszta swoich podwładnych lecz ma zawsze łeb na karku. Pod nimi są krety które również są odpowiednikiem staro obozowych kopaczy. Tak samo jak w SO zostaje się nim automatycznie (chyba, że da się zostać wykiwanym przez Lewusa). Najniżej (jeśli można to uznać za kastę w nowym obozie) są zbieracze. Wykiwani (jak już wiele razy wspomniałem) przez Lewusa i zmuszeni do pracy na polu ryżowym dla Ryżowego Księcia.
W kontaktach ze Starym Obozem – Bardziej neutralnie nastawieni niż SO do nich lecz cały czas w negatywnych stosunkach (poseł jest tutaj wyjątkiem ponieważ zabicie go powoduje gniew magów wody jak wspominał Thorus).
W kontaktach z Obozem Bractwa Śniącego – Tak samo jak w przypadku SO i również prowadzą wymiane handlową.

Obóz Bractwa Śniącego
Najmłodszy i jednocześnie najmniejszy obóz któremu przewodzi I`Berion, prorok Śniącego który kazał mu iść na bagna do starej świątyni. Zabrał ze sobą paru świeżych wyznawców i poszedł właśnie na bagna gdzie zbudowali obóz do którego cały czas zaczynali napływać nowi wyznawcy mający dość życia w pozostałych dwóch obozach. Sam prorok razem z najstarszymi wyznawcami otrzymali od śniącego moce magiczne (takie jak uderzenie wiatru i tak dalej) stając się tym samym guru. Jest to najwyższa kasta w OB i wyłącznie wybrani dostępują tego zaszczytu. Strażą guru a zarazem obozu bractwa są strażnicy świątynni. Fanatycy dorównujący bitnością paladynom Innosa gotowi również zginąć za swoje bóstwo. Najmniej liczni z wojowników lecz każdy dorównuje w walce przynajmniej piątce najemników czy strażników. Pod strażnikami świątynnymi są nowicjusze. Jak sama nazwa wskazuje są to najmłodsi członkowie obozu którzy dopiero co wstąpili do wspólnoty bractwa. Zajmują się zbieraniem bagiennego ziela na bagnach na których mieszkają błotne węże zagrażające cały czas bractwu. Wśród nowicjuszy znajdują się też wybrani Baale którzy podróżują do pozostałych obozów dostarczać ziele czy też nawracać innych.
W kontaktach ze Starym Obozem – Neutralni, prowadzą wymianę handlową gdzie głównym towarem jest ziele
W kontaktach z Nowym Obozem – Również neutralni, również prowadzący wymiane handlową

Karid · Gość

Wspaniałe! Podobają mi się opisy poszczególnych Obozów w Kolonii Karnej oraz historia każdego z nich. W skali do dziesięciu, daję 10/10.

Gothard

Dziękuje...tylko jako, że dawno nie grałem w G1 mogę w paru rzeczach sie mylić jak imiona czy podobne rzeczy...też nie mam pewności co do Baalów w pozostałych obozach czy to nowicjusze czy guru...bo strój mają nowicjusza ale mają Baal w imieniu a to jest dla guru zarezerwowane.

Ksar

Wszystko ładnie, pięknie. Ale Nowy Obóz Bractwa Śniącego handluje z Nowym Obozem bagiennym zielem.

Gothard

Tak? To w takim razie zapomniałem...to już to poprawiam...

Demon_Wojownik

To wspaniały artykuł. Jeden z lepszych, jakie czytałam w tym dziale. Nie za długie, nie za krótkie i na temat. Nie jakieś tam bzdury wypisane z nudów, tylko szczegółowy, dobry i widać od razu, że się namęczyłeś z tą robotą. Nie odwaliłeś tego ot tak, tylko włożyłeś w to swoje serce. Gratuluję.