Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yarrin
Wojownik
Dołączył: 13 Maj 2009
Posty: 936
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z kątowni Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:29, 30 Mar 2010 Temat postu: Kolonia Karna bez Bezimiennego bohatera |
|
|
Wiele osób twierdzi, że to Bezimienny bohater wprowadził chaos w Górniczej Dolinie, ale czy czasem nie wybrał on mniejszego zła?
Jak waszym zdaniem wyglądałaby Kolonia bez naszego bohatera?
Jakie byłyby poczynania obozów/osób?
Na początku 1 rozdziału wszystko wygląda w porządku. Stary Obóz nie szuka wrogów, zajmuje się handlem ze światem zewnętrznym.
Szkodnicy z Nowego Obozu napadają na konwoje przy Starej Kopalni, co może doprowadzić do konfliktu.
Bractwo nie miesza się w niczyje sprawy. Próbuje przystąpić do ucieczki z pomocą Śniącego.
Jak to wszystko by się potoczyło bez wpływu Bezimiennego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BlackFire
Paladyn
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 2218
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Elbląg Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:44, 30 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Hmm...raczej Śniący by został przywołany,i zniszczył kolonie. BO przecież bractwo znalazło by jakiegoś innego naiwnego człowieka który za kilka bryłek rudy poszedł by do gniazda pełzaczy,odzyskał almanach. A jeśli chodzi o dojście na cmentarzysko orków to Cor Angar poszedł by tam z ze strażnikami świątynnymi. Y'Berion i tak by zginął. Więc Cor Kalom opóścił by obóz i przywołał Śniącego. A jeśli nie było by Bezimiennego to Śniący zniszczył by całą kolonię. Nowy i stary obóz cały czas otwarcie prowadzili konflikt co mogło by się skończyć oblężeniem jednego z obozów. Magowie ognia by zginęli. Gomez przejął by na dobre Wolną kopalnie i wydaje mi się że nie długo potem ruszył by zaatakować Nowy obóz ze wszystkimi strażnikami,tych ze starego obozu i tych którzy są w wolnej kopalni. Więc Gomez przejął by Nowy obóz a nie długo potem Śniący wszystko zniszczył.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Diegorn
Rycerz
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 1597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: I tak nie wiecie gdzie to jest Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 15:01, 30 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
A według mnie było by to samo co przez 10 lat istnienia bariery, chyba że Śniący by ich rozwalił. Strażnikom świątynnym było by trudniej zdobyć wydzielinę, bo nad Bezimiennym sprawował pieczę chyba sam Innos. W końcu Bezi to wybraniec.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
amatorax
Wrzód(Zbanowany)
Dołączył: 30 Mar 2010
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:28, 30 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
nikogo by nie bylo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martin
Wrzód(Zbanowany)
Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 2342
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Okolice Płocka Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:10, 30 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Amatorax. Skończ nabijać posty.
A co do tematu to sądzę że było by trochę inaczej. Bractwo by raczej nie przebudziło Śniącego. Chyba że SŚ (Strażnicy Świątynni) by robili wszystkie misje. Bezio by nie miał Uriziela. A Milten by zginął z rąk Gomeza. Gomez by przejął władzę nad kolonią a zaraz potem Śniący by go zabił. Nikt by nie dostarczał rudy królowi i by przegrał wojnę. Wniosek:
Koniec z Myrtaną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Diegorn
Rycerz
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 1597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: I tak nie wiecie gdzie to jest Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:16, 30 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Według mnie król i tak przegrał wojnę z orkami. Nie było by końca z Myrthaną. Rządziliby orkowie, a rebelianci walczyli by do ostatniego żołnierza albo by przyłączyli się do orków jako niewolnicy lub najemnicy. Nordmarczycy długo by się trzymali. W końcu Adanos wyśle fale, które zatopią cały świat i wszystko zacznie się od początku tzn. powstaną ludzie, zwierzęta, rośliny. A magom powiedziałby, że byli godni bycia magami wody, oni będą happy i będzie koniec świata. Albo magowie wody wybudują taką niby arkę jak w Biblii i przeżyją powódź.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gothard
Generał armii
Dołączył: 11 Lip 2008
Posty: 3630
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 34 razy Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: wiem, że to czytasz? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:18, 31 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Heh...a ja to ujme tak...
Stary Obóz:
Co z nimi? No...nic. To nie z winy bezimiennego zalano starą kopalnie która była powodem do ataku na wolną kopalnie więc by wybuchła wojna której wyniku nie jesteśmy w stanie ustalić.
Nowy Obóz:
Robiłby to co zwykle do czasu ataku na wolną kopalnie. Lee wykorzystując swój talent by odbił kopalnie a dalej...by raczej się zaryglował na wszystkie spusty i czekał.
Bractwo:
Hmmm...po dosyć dużych stratach by wezwali śniącego. Wielu by zginęło podczas walki w kopalni i w cmentarzysku. Po za tym by wszyscy dalej wierzyli w śniącego
Ogółem:
Po wezwaniu śniącego nastąpił by koniec. Khorinis zostało by zrównane z ziemią przez orki i wszystko się na Myrthanę przeniesie. Tam wiadomo, że ludzie przegrają wojnę i Adanos by wątpie żeby coś zdziałał. I nie piszcie, że "To bóg"...skoro to bóg to co by zrobił w takim razie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Diegorn
Rycerz
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 1597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: I tak nie wiecie gdzie to jest Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:11, 31 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
A ten cały Śniący to w sumie tylko demon, a nie bóg, więc jak by w kolonii zachwiała się harmonia między dobrem i zlem to Adanos mógł zalać Górniczą Dolinę jak zrobił z Jarkendarem. Śniący nie umie latać, chyba że by go jakoś Beliar uratował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raven93
Adept walki
Dołączył: 05 Kwi 2010
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Górnicza Dolina Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:36, 05 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Największy powód tego zła , które działo się jescze pod barierą to było zwalenie się Starej Kopalni :)Na to bezi w ogóle nie wpłynął .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Epikur
Wojownik
Dołączył: 15 Maj 2016
Posty: 739
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z mroku pochłaniającego mą duszę. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 06:58, 07 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
II Rozdział.
Stary i Nowy Obóz wysyłają szpiegów do sekty.
Bractwo przygotowuje się do wielkiego przywołania, które kończy się utratą przytomności przez Y'Beriona
III Rozdział
Baal Lukor przepada bez wieści, uznany za poległego w akcji.
Y'Berion umiera. Kalom spieprza z bractwa, Cor Angar wysyła ludzi po pomoc do bractwa.
Magowie Wody wysyłają najemników na poszukiwanie kamieni ogniskujących.
IV rozdział
Stara Kopalnia zalana, magowie Ognia nie żyją.
Wojna między obozami. Wymordowanie obsady Wolnej Kopalni i okopanie się tam.
V rozdział
Próba odbicia kopalni zakończona niepowodzeniem. Śmierć Gorna. Strażnicy eliminują każdego poza obozami.
Xardas obserwuje tą bezsensowną rzeźnię z wieży.
VI rozdział
Wojna totalna. Najemnicy płacąc krwią atakują stary Obóz.
Upadek NO.
Członkowie Bractwa wariują. Wszyscy bez wyjątku.
Śniący odzyskuje wolność i zabija każdego pod barierą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|