Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vaq
Rycerz
Dołączył: 12 Sie 2008
Posty: 1201
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KrK Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:24, 20 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Ale to nie jest Ganqsta tak że ty wiesz co i jak i bez problemu zaprzyjaźnisz się z tym i z tym i zabijesz wszystkich. Jesteś tak słaby że nikogo nie pokonasz i nie przewidzisz tego co ktoś będzie chciał Ci zrobić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gothard
Generał armii
Dołączył: 11 Lip 2008
Posty: 3630
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 34 razy Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: wiem, że to czytasz? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:49, 20 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Hmmm...tutaj też się chyba jeszcze nie wypowiadałem
Ja bym wybrał NO. Tam jest "róbta co chceca" bez żadnego gomeza czy boga i to mi się właśnie podoba. Anarchia!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kathem
Nowicjusz miecza
Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 557
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:55, 20 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Ja bym poszedł do starego obozu i żył sobie w spokoju, a nie latał z misjami jak Bezio. Spokojne życie bez uganiania się za Śniącym. Chodziłbym na walki na arenę, paliłbym ziele i ogólnie spoko. Może jakby mi się udało zostałbym cieniem.
Ganqsta napisał: | Gdybym został wrzucony do GD i by chciali zrobić mi "Chrzest Wody" obronił bym się i i ogłuszył ich wziołbym ich zbroje i miecze i poszedł do Starego Obozu. Najpierw zaprzyjażnił bym się z Diego i poprosił Mordraga żeby mnie zaprowadził do Nowego Obozu. Przed Obozem dałbu mi Pierścień i poszedł do Laresa dałbym mu Pierścień i czekał aż mi zleci kolejne zadanie. Kiedy Lares powiedział żebym przyniósł mu 400 BR poszedłbym posprzedawać kilka rzeczy .Kiedy przyniosłem Laresowi BR zostałem przyjety do NO.Kiedy szukałem wolnej chaty zagadał do mnie Gorn był on bardzo miły więc zapytałem go czy nie wie gdzie jest wolna chata. Odpowiedział , że wolną chatke zajął Krzykacz a jedyny sposób było pokonanie go w walce i wygonienie z chatki.Kiedy Krzykacz uciekał z NO powiedziałem Gornowi , że chatka jest pusta a on pozwolił mi w niej zamieszkać. Po tygodniu pobytu w NO Lares zlecił mi dowiedzieć się co knuje Obóz Na Bagnie. Tak też zrobiłem. Kiedy po wejściu do ich obozu zobaczyłem tak zwanego Baala chciałem się go zapytać gdzie znajde niejakiego Cor Kaloma lecz zatrzymał mnie pewien nowicjusz o imnieniu Lester. Powiedział mi , że lepiej żeby to Baal odezwał się do nas.Poprosiłem go żeby zaprowadził mnie na świątynny dziedziniec.Kiedy dotarliśmy do celu spytałem się go czy jest jakiś sposób by Baal się do nas odezwał. Kiedy Lester wyjawił mi plan wracaliśmy do Baala kiedy do obozu dotarł nowy Członek NO nie nosił on imnienia nazywano go Bezimiennym spytałem się go co robi w ONB powiedział , że ma misje od Laresa tą samą co Ja.Spytałem się go czy może nie zrobimy tej misji razem.Zgodził się. Kiedy rozmawailiśmy z Lesterem , że Sniący się nam objawił Baal spytał czy rzeczywiście tak było.Odpowiedzieliśmy , że Tak. Kiedy Baal skończył mówić spytałem gdzie jest Cor Kalom.Kiedy Baal powiedział gdzie przebywa. Po rozmowie z Cor Kalomem rozpoczoł się 2 Rozdział naszej przygody |
Bujną masz wyobraźnię. Na początku ledwo byś zabił ścierwojada, a teraz skopiowałeś całą historię Bezimiennego. To jest życie a nie gra.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Legiss
Wrzód(Zbanowany)
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 1071
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Zadupie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:10, 20 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Ty też masz wyobraźnię. Zagonili by Cię do kopalni i kazali harować za 10 bryłek rudy na miesiąc.
Ja tak bym widział życie każdego bandyty który tam trafił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karid
Gość
|
Wysłany: Nie 18:56, 20 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Ja wybrałbym życie w Obozie na Bagnach. Oczywiście udawałbym że wierzę w Śniącego. Uważam że te świry z bagien mają nie po kolei w głowach, lecz tam nie musiałbym harować w kopalni rudy dla magnatów. Wiódłbym spokojne życie paląc ziele, słuchając nauk o Śniącym i pracując przy wyrobie skrętów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Twardy
Uczeń miecza
Dołączył: 05 Gru 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:02, 20 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Jakby mi zrobili " Chrzest Wodny " to obity pobiegłbym do Starego Obozu, pierw pytałbym się ludzi czy wiedzą kto mnie mógł tak zrobić, a potem gdy bym już to wiedział zrobiłbym plan:
- dostania się do niego
- nauczenia się walczyć
Poszedłbym szukać jakiegoś mistrza walki i znalazłem Karida
Spytałem się go czy może mnie nauczyć walczyć i wytłumaczyłem dlaczego ...
On powiedział że potrzebują takich ludzi w NO oraz że chętnie nauczy mnie walczyć, ale pierw muszę zdobyć jakąś broń.
Wtedy poszedłem do kowala a on nauczył mnie wykuwać broń. Wykułem sobie zwykły miecz i poszedłem do Karida, lecz po drodze zaczepił mnie Wrzód, po 10 minutach wkurzającej rozmowy powiedziałem mu że kiedyś będę miał do niego sprawę
Karid nauczył mnie walczyć, wtedy spytałem się czy nie miałby jakiegoś pancerza, to on mi dał swój dawny pancerz szkodnika. Poszedłem do Wrzóda i powiedziałem mu aby zagadał strażników, gdy Wrzód z nimi rozmawiał przemknąłem się przez bramę. Poszedłbym do Bullita i zabiłem go w trudnej walce, potem wróciłem do Karida który kazał mi iść do Mordraga.
Poszedłbym z Mordragiem do Laresa który przyjął mnie z powodu zabicia jednego z strażników SO
Potem porozmawiałbym z jednym z Guru w NO którzy rozprowadzają ziele, wziąłbym 20 łodyg i spaliłbym je sam.
TAK W SKRÓCIE
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Twardy dnia Nie 20:05, 20 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gothard
Generał armii
Dołączył: 11 Lip 2008
Posty: 3630
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 34 razy Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: wiem, że to czytasz? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:42, 21 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Też takie wybujałe...ja gdybym miał dokładniej określić to:
Po chrzeście poszedł bym do SO uważając na wszelakie cholerstwa (w końcu nie umiem walczyc). Gdybym się jakimś cudem dostał bym zagadał do dwóch myśliwych. Potem z nową wiedzą o tym, że Mordrag jest w SO poszedł bym do niego i zapytał czy mógłby mnie do NO zaprowadzić. Z tego co z G1 pamiętam to był chętny do tego więc raczej by mnie zabrał i trzymając się podczas walki z tyłu polazłbym za nim. Gdybym dostał pierścień zaniósłbym go do Laresa jak by powiedział i potem starałbym się zostać szkodnikiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
asassin bezio
Czeladnik
Dołączył: 23 Gru 2009
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: z Ishitar
|
Wysłany: Czw 19:28, 24 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Ja bym dołączył do NO i jakoś żył.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vernus
Przybysz
Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pią 11:30, 25 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Poszedłbym do SO, zapisał się do pracy jako kopacz, unikał strażników zbierających haracz i ogólnie opieprzał się ;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Feros
Adept walki
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:32, 20 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Poszedłbym do Obozu Sekty. Tam jest najbezpieczniej, żyje się w dostatku. Jeśli naprawdę trafiłbym do świata Gothica, to nie myślałbym o przygodach i EXP , tylko właśnie o bezpieczeństwie, a w Sekcie jest go najwięcej - porządku pilnują Strażnicy Świątynni, nikt nie wyłudza forsy. Można by tylko siedzieć i grzać tyłek, słuchając nauk Guru
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Papkin
Wrzód(Zbanowany)
Dołączył: 08 Sty 2010
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Piła Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:46, 20 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ja zostałbym kaskaderem i skakałbym z wodospadów na główkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raven93
Adept walki
Dołączył: 05 Kwi 2010
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Górnicza Dolina Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:11, 05 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Nowy obóz Mógłbym być najemnikiem , który zna się na kartografii i gotowaniu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paladyn
Uczeń miecza
Dołączył: 06 Lip 2011
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Vengard Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:55, 13 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Ja bym chciał zostać Magiem Wody, czyli droga rozwoju, szkodnik>Mag Wody, a jakby to nie wypaliło to albo bym się starał zostać cieniem bądź szkodnikiem, ale bardziej cieniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Łowca Smoków
Czeladnik
Dołączył: 25 Cze 2011
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Legowisko Smoków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 07:24, 14 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Ja zostałbym myśliwym.Zyłbym w chacie z Aidanem(myśliwy z NO)Do NO chodziłbym tylko po to żeby sprzedawać trofea.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Epikur
Wojownik
Dołączył: 15 Maj 2016
Posty: 739
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z mroku pochłaniającego mą duszę. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 09:59, 28 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Początek? Standardowo... Dostałbym po ryju i zawlókł bym się za Diegiem do Starego Obozu. Szybko bym zrozumiał, że bycie popychadłem oraz przydupasem cieni nie jest w moim stylu. Ruszyłbym dalej. O Matko Boska. Bractwo, tyle zioła! Bez wahania rzuciłbym się do przodu... Chwila. Dlaczego oni wszyscy patrzą się na mnie wygłodniałym wzrokiem i są w sukienkach, dodatkowo kilku wzrósł namiot... Oni czekają aż zapalę.
Taktyczny odwrót z okrzykiem: Gwałcą!
Pędziłbym jak szalony i pewnie zdołałbym się zatrzymac w NO. Minąłbym naćpanych szkodników przy bramie. Przebiegł koło Jarvisa. Zignorował straż Lee i wpadł do samego herszta ze słowami:
- Chcę zostać najemnikiem.
Nagle patrzę, a ty w drzwiach czterech wściekłych najemników pilnujących przejścia.
Po wszystkim jakoś doczołgał bym się do górskiego kanionu, być może nawet widziałbym na jedno oko i poprosił o azyl u bandytów, choć znając moje szczęście i od nich bym oberwał.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|