GOTHIC WEB SITE

Siekacz

Siedzą dwa leniwce na drzewie i nic nierobią,mija tydzien nic nierobią,mija miesiąc i nic nierobią,mijają dwa lata,jeden lecitko poruszył główką a drugi mówi
-Wiesiu co ty taki nerwowy jesteś

P.S.co do tych wcześniejszych kawałów to są poprostu świetne Very Happy

Wilk

Pani pyta dzieci na lekcji:
-Jak myślicie wróbel na gałęzi siedzi czy kuca ?
-Kuca - odpowiada Jasiu
-A dlaczego tak myślisz ?
-Bo gdyby siedział to by mu nóżki zwisały...

Tato śpiewa Jasiowi kołysankę: aaa kotki dwa...
W końcu Jasio nie wytrzymuje:
- Tato, będziesz dalej śpiewał czy dasz mi spać??!!

Jaś pyta się mamy:
- Mamo, dlaczego się malujesz?
Na to mama:
- Żeby ładnie wyglądać.
A Jaś mówi:
- A kiedy to zadziała?

Jasio mówi do taty:
-Tato, pani kazała nam napisać 4 zdania!
-Spadaj,bo czytam gazetę!
Jasio notuje.
Potem idzie do swej siostry, która gada
przez telefon
-Ach, ty świnio! Jasio notuje.
Potem idzie do brata, który gada z kolegą. -A ty nie rozumiesz po ludzku?
Jasio notuje.
Potem idzie do mamy, która rozmawia
z sąsiadką. -Tak, chętnie panią podwiozę.
Następnego dnia w szkole, pani mówi:
-Jasiu, przeczytaj nam swoje zdania.
-Spadaj, bo czytam gazetę.
Jasiu, jedynka do dziennika.
-Ach, ty świnio!
Jasiu! Jak ty się wyrażasz?
-A ty nie rozumiesz po ludzku?
-Jasiu, idziemy do dyrektora!
Tak, chętnie panią podwiozę.

KTOŚ · Gość

Wilk twój 4 i 5 kawał już był

Wilk: Dzięki za radę już poprawiłem Cool

Argemen

Ja dam na razie 5:

Polaka ruska i niemca złapał diabeł i mówi:
Spełnię jedno wasze życzenie i zamknę was na rok w więzieniu.
Rusek dostał vódke, niemiec piwo, polak papierosy.
Po roku:
-No rusek jak ci się żyło przez rok?
-Dobrze, tylko nie spojrzę już na vódkę.
-No niemiec, jak się żyło przez ten rok?
-Nie spojrzę na piwo
-No polak...
-A ma pan zapałki?
------------------------------
Polak anglik i niemiec znależli jezioro, które zamienia się w to co powiesz
Polak biegnie i krzyczy Wódka! i wychodzi pijany.
Niemiec biegnie krzyczy: BEER i wskakuje. Wychodzi pijany.
Anglik biegnie, biegnie, ale się potyka i krzyczy: O SHit! i wpada w.... wiecie co...

(beer- piwo
Shit-gówno (dla niekumatych)
---------------------------------------------
Samolotem lecą pasażerowie. Nagle samolot traci na wysokości i wstaje amerykanin i mówi:
Skoro batman mógł latąć to ja też mogę! Wypił całą vódkę i skoczył.
Wstaje niemiec
-Skoro super men mógł to ja też! Wypił całe wiski i skoczył.
Wstaje polak, wypija całe piwo i krzyczy:
-Za murzynka BAMBo! I wypchnął murzyna.
------------------------------------------------------
Po co żołnierz ma płaszcz?
Po kolana.
------------------------------
Polak rusek niemiec i anglik jadą sankami, ze zbocza. Zaczęł gonić ich wilki. Francuz wstaje i mówi:
-Wy macie rodzinę. Ja skaczę! I z okrzykiem Vivla France rzucił się na wilki. Wilki go zjadły i nadal goniły ich.
Skoczył anglik z okrzykiem: For England! I pożarły go wilki i nadal goniły polaka i ruska. Nagle rusek wyjmuje pistolet i zabija wszytkie wilki. polak się go pyta:
-Dlaczego nie zrobiłeś tego wcześniej?
Rusek wyjmuję wódkę i mówi:
-no co ty? Pół litra na cztery osoby?

Wilk

Fiołek

Wilk

No to nowego słowa się nauczyłem Mr. Green

Wilk

Sorki za post pod postem ale by nikt tego posta nie zauważył:

Informatyk mówi do informatyka:
-Pożycz 500 zł
-Dam ci 512 to będzie równo

A najlepszy tekst pana od informatyki naszego:
-"Nauczyciel nie jest od wyjaśniania zadań - jeżeli czegoś nie wiemy szukamy w Helpdesku u kolegi lub w Wikipedii"

seba97

Thesior

Jest Polak Rusek i Niemiec.
Diabeł mówi że daruje im życie jak przejdą przez pewien most ,na którym przebyają śmiercionośne komary.dzie niemiec;komary go zjadły ,idzie Rusek;komary go zjadły
Idzie Polak;przeszedł przez most.
Diabeł pyta sie
-Jak ci się udało przejśc??
-AAA,zabiłem jednego reszta poszła na pogrzeb.

Inuyasha

Rozmawia dwóch jasnowidzów:
-Wiesz co?
-Wiem.

*******************************

Rozmawia dwóch kumpli: - stary... zauważyłem ze czesto mówisz do swojej żony "flanelciu"... dlaczego właśnie tak???? - a to jest takie zdrobnienie... - a od czego? - od "ty szmato"

*******************************
[taki świąteczny teraz Cool

]

Grudzień. Pukanie do drzwi. Otwiera facet, a tam Rumunka.
- Daj pan pindzona, nie mam piniondza - mówi ta.
- Nie daję za darmo.
- To kup pan dzieciaka za stówę.
- No dobra.
Kolejny grudzień. Ta sama sytuacja.
- Daj pan piniondza.
- Już mówiłem, że...
- To weź pan dzieciaka za stówę.
- No dobra.
Kolejny grudzień. Rumunka się wycwaniła. Dzwoni do drzwi.
- Kup pan dzieciaka za stówę.
- Nie, w tym roku dziękujemy. Żona zrobi karpia

*******************************

Politycy doprowadzili juz do tego, ze kiedy czytam, ze PREZYDENT BYL NA PREMIERZE, to nie wiem, czy to relacja z wydarzenia kulturalnego, czy kolejny skandal seksualny

*******************************

Mówi kumpel do kumpla:
- slyszales !?!?
- co?
- Kaczynski nie chce juz byc prezydentem
- pie*******
- nie, slowo honoru, pojutrze koronacja.

*******************************

Lech i Jarek Kaczynski odwiedzili jedna z warszawskich podstawowek.
Podczas dyskusji z uczniami Lech zapytal: Co to jest tragedia? Czy ktos
moglby podac przyklad?
Dziewczynka z pierwszej lawki podniosla reke:
- Gdyby moj przyjaciel, ktory mieszka na wsi, bawil sie na polu i zostal
rozjechany przez traktor - to bylaby tragedia.
-Nie. - odpowiada Jarek Kaczynski - to bylby wypadek
Zglasza sie kolejne dziecko:
- Gdyby autobus, ktory odwozi 50 dzieci do szkoly, mial wypadek, w ktorym
zgineliby wszyscy pasazerowie - to bylaby tragedia.
- Tez nie - odpowiada znowu Jarek Kaczynski - to bylaby wielka strata.
Czy ktos ma inne pomysly?
W klasie cisza. Nikt nie chce sie zglosic.
Nagle odzywa sie Jasiu:
- Gdyby samolot, w ktorym lecieli Pan Prezydent i Pan Premier zostal
trafiony przez pocisk i rozpadl sie na kawalki - to bylaby tragedia.
- Brawo! - wola Lech Kaczynski- Mozesz nam powiedziec dlaczego uwazasz,
ze to byla by tragedia?
Na to Jasiu:
- Dlatego, ze to na pewno nie bylaby wielka strata i raczej nie bylby to
wypadek.

*******************************

Pierwsze Boze Narodzenie.
Do stajenki przychodza trzej krolowie.
Wchodzi pierwszy z nich, a z powodu niskiego stropu zdrowo wali glowa
w belke na suficie.
- O Jezu! Krzyczy z bolu.
Na te slowa odzywa sie Sw. Jozef.
- Widzisz Matka to jest dobre imie dla dziecka, a nie jakis Stefan!

*******************************

Jezus postanowil pod koniec lat siedemdziesiatych odwiedzic Ziemie.
Trafil do USA i chodzil od domu do domu.
Wszedzie go wyrzucano.
Zmartwil sie tym troche, ale nic .. poszedl dalej.
Trafil wreszcie do jakiejs opuszczonej (prawie) chaty i zapukal.
Otworzyl mu hippis (typowy: dlugie wlosy, chudy, metny wzrok) i mowi:
- Witaj bracie, siadz tu ze mna, glodny jestes?
- Zobacz mam jeszcze pare bulek ..
- Podziele sie z toba ..
- Chcesz sie czegos napic? ..
- Mam co prawda tylko wode ..
- Za to czysta .. siadziesz ze mna?..
- Mam zajebisty towar .. swieza trawa .... zapalisz?
Jezus z poczatku zaniemowil.
Ale nic .. siada .. zapala ... i tak sobie mysli:
- Hmm to jakis dobry czlowiek ...
- Podzielil sie wszystkim ze mna ..
- Powiem mu kim jestem ... pewnie sie ucieszy.
- Wiesz bracie kim jestem ?
- Nie - odpowiada rozmarzony hippis.
- Jestem Jezusem.
A na to zadowolony hippis: a nie mowilem Ci ze zajebisty towar?

Cool

więcej?

Cro

Pani mówi Jasiowi...
-Jasiu zaśpiewaj wlazł kotek na płotek.
-Wlazł kotek na płotek...
-Wyżej Jasiu! wyżej
-Wlazł kotek na drzewo...
-Wyżej jasiu wyżej!
-Wlazł kotek na chmurkę...
-Wyżej jasiu wyżej!
-Ale wyżej nie mogę bo kotek spadnie.

Inuyasha

Amerykańska delegacja kosmonautów poleciała na marsa bo ich sonda odkryła jakąś prymitywną cywilizacje zamieszkujacą tą planete. Ich rakieta wylądowała i chca wyjść a tu nie da rady. Okazało sie ze marsjanie są mądrzejsi od nich i zaspawali im właz od rakiety.Amerykanie zaczeli krzyczeć:
-Wypuśćcie nas!!!
Akurat pilnował ich jeden z marsjanów i mowi:
-Nie wypuszcze was debile.
-Wypuść nas to ci damy coś dobrego.
-Przed wami byli tu Polacy i też mówili że jak ich wypuścimy to dostaniemy coś zajefajnego.
-Polacy?? A co oni mogli wam dać, przecież oni nic nie maja.
-No ja dokladnie nie wiem co to było bo byłem w pracy, ale nazywało to sie wpierdol<To niech zostanie - sens kawału>, i wszyscy to dostali.

Thesior ma rację - bluzgi nie są tu tolerowane Wink

Thesior

Hhehe no fajne , tylko nie wiem czy spodobają sie te bluzgi adminom i modom.

Jedzie gośc we wsi furmanką.Zatrzymuje go policjant i mówi.
-Co tu wieziecie na tym wozie w tych beczkach???
-A sok z kasztana
-A dajcie spróbowac
-Proszę sie częstowac
Policjant napił się i mówi
-dobra możecie jechac ,z Bogiem
-z Bogiem ,wio Kasztan

Wujek Torlof

Ja tam znam nie wiele fajnych bo reszta drętwa:

Szczyt Pijaństwa:Upić ślimaka tak żeby nie umiał trafić do domu.
_____________________________________________________

Amerykanin, Polak i Rusek sprzeczają się na temat, w którym kraju jest najlepsze echo.
Amerykanin mówi:
- Jak wejdę do Grand Canyon w Arizonie i krzyknę helo, to przez pół godziny słyszę - elo, elo, elo.
Polak mówi:
- Jak wejdę na Giewont i krzyknę ku**a mać, to przez godzinę słyszę - mać mać mać.
Rusek mówi:
- Miesiąc temu wlazłem na Ural i krzyknąłem ludzie do roboty, to do dzisiaj słyszę - idź w pizdu, idź w pizdu, idź w pizdu.
________________________________________________

Polak, Niemiec i Rusek siedzą w piekle. Przychodzi do nich diabeł i mówi, że mają szansę wydostania się stamtąd, ale muszą wykonać trzy zadania:
1 - przejść przez most pod ostrzałem,
2 - podać rękę niedźwiedziowi,
3 - przelecieć Indiankę.
Jako pierwszy ruszył Niemiec, ale zanim zdążył dojść do połowy mostu, poległ od kul. Drugi ruszył Rosjanin, ale podobnie jak Niemiec nie dotarł do końca mostu. Wreszcie przyszła kolej na Polaka. Ten ruszył, przebiegł most, wchodzi do klatki z niedźwiedziem. Nagle unoszą się tumany kurzu, słychać odgłosy bijatyki, ryk niedźwiedzia i... Nagle zapada martwa cisza, wychodzi Polak i pyta diabła:
- Stary powiedz mi jeszcze, gdzie jest ta Indianka której mam podać rękę?

Czyli: Przeleciał niedźwiedzia zamiast podać mu rękę Smile

(dla niekumatych)
_______________________________________________________

Co to jest: duże, czerwone i jak wchodzi, to aż miło?
- Święty Mikołaj!
_______________________________________________________

- Ahoj baco co robicie?
- A hoj was to obchodzi.
_______________________________________________________

Góral stanął przed sądem oskarżony o pobicie.
- Oskarżony twierdzi, ze uderzył poszkodowanego jeden raz zwiniętą gazetą?
- Ano tak - zgadza się góral.
- I od tego ciosu gazetą poszkodowany doznał wstrząsu mózgu?
- Skoro tak doktor powiedział...
- W takim razie co było w gazecie?
- Nie wiem, nie czytałem.
____________________________________________________

Turysta przechodzi obok Bacy:
- Po co ciągniesz ten sznurek?
- A co, mam go pchać?
____________________________________________________

Siedzi góral na kamieniu i myśli. Podchodzi turysta i pyta:
- Co tak myślicie?
- Waham się.
- Czemu się wahacie?
- Wczoraj z żoną byliśmy na weselu. Mnie pobili, a żonę zgwałcili.
- No i?
- Dzisiaj zaprosili nas na poprawiny. Żona idzie, a ja się waham.

No! to był ostatni.